W Wyrykach spadła polska rakieta, nie rosyjski dron. "Rząd zatajał informacje"

W Wyrykach spadła polska rakieta, nie rosyjski dron. "Rząd zatajał informacje"

Dodano: 
Zniszczony dom w Wyrykach
Zniszczony dom w Wyrykach Źródło: PAP / Wojtek Jargiło
Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki uważa, że rząd zatajał informacje o tym, co spadło na dom w Wyrykach. Media ujawniły, że była to polska rakieta.

Według doniesień "Rzeczpospolitej", w miejscowości Wyryki na Lubelszczyźnie na dom spadła rakieta wystrzelona z polskiego F-16, a nie rosyjski dron, jak informowano wcześniej.

Gazeta – powołując się na anonimowe źródła "w najważniejszych strukturach państwa zajmujących się bezpieczeństwem" ustaliła – że był to pocisk AIM-120 AMRAAM, który miał uszkodzony system naprowadzania na cel. Zadziałały jednak zabezpieczenia, dzięki którym po uderzeniu w dom nie doszło do eksplozji.

Zdarzenie miało miejsce w nocy 10 września, kiedy w polską przestrzeń powietrzną wtargnęło 21 rosyjskich dronów. Trzy zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo, w tym holenderskie myśliwce F-35.

Zniszczony dach domu w Wyrykach

Polska rakieta w Wyrykach. Kiedy dowiedział się prezydent?

Szef KPRP Zbigniew Bogucki mówił w piątek w radiowej Jedynce, że prezydent Karol Nawrocki otrzymał informację o tym, co spadło na dom w Wyrykach dopiero 17 września. – To pokazuje, że przez blisko tydzień czasu nie było informacji przekazywanej ani panu prezydentowi, ani administracji pana prezydenta – ocenił.

Po raz kolejny skrytykował wiceszefa MSZ Marcina Bosackiego, który na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ mówił, że w dom w Wyrykach uderzył rosyjski dron i pokazywał zdjęcia. Bogucki powiedział, że to "kompromitacja pana ministra". – I co najgorsze w tym wypadku, niestety Polski. Dlatego trzeba tę sprawę szybko zamknąć, bo to jest młyn na wodę ruskiej propagandy – dodał.

Marcin Bosacki, wiceszef MSZ

Bogucki obwinia rząd. "Zatajał informacje"

Szef Kancelarii Prezydenta zwrócił również uwagę, że publiczna dyskusja na temat zdarzenia w Wyrykach rozgorzała po publikacji "Rzeczpospolitej" i ujawnieniu, że na dom spadła polska rakieta.

– I tutaj jest pies pogrzebany. A z moich informacji, zresztą zgodnie z komunikatem Biura Bezpieczeństwa Narodowego, żadna taka informacja wcześniej do administracji pana prezydenta nie dotarła – argumentował.

Bogucki stwierdził, że "jest to zatajanie informacji przez rząd". – Jeden do jednego, czarne białe, prawda fałsz – oświadczył.

Czytaj też:
"Na miły Bóg". Bogucki krytykuje Bosackiego i odpowiada Tuskowi


Dołącz do akcjonariuszy Do Rzeczy S.A.
Roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Damian Cygan
Źródło: Rzeczpospolita / Polskie Radio
Czytaj także