Przeciwnicy bezskutecznie próbowali postawić go przed Trybunałem Stanu i wyeliminować z życia publicznego. Z politycznej sceny w niebyt omal nie strącił się sam, wszczynając kilka lat wcześniej niezbyt udany rokosz przeciw liderowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu. Teraz Zbigniew Ziobro jako minister sprawiedliwości wraca do gry, próbując ponownie, tak jak 10 lat wcześniej, odegrać rolę nieustraszonego pogromcy łotrów z III RP. – W pewnym sensie jest to jego come back. Zbyszek, po szykanach, które dotknęły go w ostatnich latach, komisjach śledczych, politycznych i osobistych przeżyciach, ma więcej doświadczenia. Na pewno będzie jeszcze skuteczniejszym szeryfem – uważa poseł Arkadiusz Mularczyk (ZP), od lat współpracownik Ziobry. (...)
fot. JERZY DUDEK / Forum