W cytowanym przez dziennik fragmencie pisma dyrektora Departamentu Podatku od Towarów i Usług w resorcie finansów do Jarosława Nenemana, ówczesnego podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów czytamy: "Nawiązując do przekazanego w dniu 25 lutego br. projektu notatki w sprawie konieczności przygotowania projektu ustawy o podatku od towarów i usług w związku z procederem oszustw i nadużyć (...) oraz podjęcia zmian o charakterze długookresowym, Departament (...) uprzejmie prosi o potwierdzenie decyzji Ministra Finansów Pana Mateusza Szczurka co do braku zasadności prowadzenia obecnie prac legislacyjnych mających na celu wprowadzenie dalszych modyfikacji przepisów ustawy (...) o podatku od towarów i usług…".
"Super Express" zauważa, że wiceminister Neneman złagodził treść notatki zmieniając "brak zasadności" na "brak szans".
Tabloid przywołuje wypowiedź ekonomisty dr. Mariana Szołucha. W jego ocenie, z dokumentu wynika, że choć znano skalę zjawiska wyłudzeń podatku VAT, robiono w tej sprawie skrajnie niewiele. – Ten parasol, który został roztoczony nad przestępcami był szczelny i decyzje o zaniechaniach różnych działań musiały zapadać na wysokich szczeblach – dodaje ekonomista.
Zdaniem innego eksperta, z którym rozmawiał tabloid, dopiero za rządów Prawa i Sprawiedliwości nastąpiło przyspieszenie działań mających na celu ograniczenie luki – podkreśla główny ekonomista BGK Mateusz Walewski.
Czytaj też:
PiS uszczelnił VAT. Rostowski przekonuje, że to m.in. dzięki niemu
Czytaj też:
Premier Mateusz Morawiecki dla DoRzeczy.pl o rekordowych wpływach z podatków