Tężec. Choroba, w której człowiek dostaje skurczu wszystkich mięśni, sczękościsku (tzw. uśmiech sardoniczny), potwornych bóli. Skurcze są tak silne, że łamią kości, czasem kręgosłup. Nawet w warunkach szpitalnych leczenie jest trudne. Dzięki masowym szczepieniom choroba występuje coraz rzadziej.
Polio (inaczej choroba Heinego Medina). Dawniej dziesiątkowała dzieci. Te, które przeżyły były miały charakterystyczne problemy ruchowe. Człowieka po polio rozpoznać było bardzo łatwo. Dziś choroba praktycznie nie występuje. Dzięki masowym szczepieniom.
Ospa właściwa (potocznie czarna ospa). Choroba dawniej występująca powszechnie, o wysokiej śmiertelności. Dzięki szczepieniom wyeliminowana całkowicie.
Argumenty za tym, by szczepić dzieci można mnożyć. W Sejmie rozpoczęła się właśnie batalia o to, by zrezygnować z tego obowiązku. I tu też padają argumenty. Najpoważniejszym jest brak opieki nad ludźmi z odczynami poszczepiennymi, komplikacje po szczepieniach w ogóle, wreszcie fatalna jakość szczepionek oferowanych przez NFZ.
Zgadzam się, że w Polsce jakość szczepionek (tych finansowanych przez państwo) jest niska. Że niektóre szczepienia nie są niezbędne. Przykładem, jest lansowana bodaj dziesięć lat temu szczepionka (na szczęście nie stała się obowiązkowa), mająca rzekomo zabezpieczyć kobiety przed rakiem szyjki macicy. Preparat był wcześniej używany w Niemczech, a po jego zastosowaniu zdarzały się wypadki śmiertelne. Ktoś potem chciał go sprowadzić do Polski.
Kwestia ceny preparatów i ich jakości też jest istotna. Jednak czy jest to argument za rezygnacją ze szczepień? Raczej za tym, by zabiegać o lepszą jakość szczepionek, które mają zostać podane dzieciom. I jeszcze jeden argument zwolenników rezygnacji z obowiązkowych szczepionek – wolność. Tu kompletnie nie trafiony. Wolność kończy się bowiem tam, gdzie może szkodzić innym. Zniesienie obowiązku szczepień może szkodzić, jeśli skutkować będzie epidemią.
A lista chorób, których już nie ma bądź stały się rzadkie przemawia do mnie dużo bardziej, niż argumenty o rzekomej wolności. Ciężka choroba nam jej nie zapewni.
Artykuł wyraża poglądy autora i nie jest odzwierciedleniem stanowiska redakcji
Czytaj też:
"Szczepienia są bezpieczne. Dobrowolność to zły pomysł". Radziwiłł o szczepionkachCzytaj też:
Doradca Kukiza porównany do zbrodniarza z Auschwitz. Poszło o szczepionki
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.