Dziś odbyło się czwarte przesłuchanie sędziego warszawskiego Sądu Okręgowego Igora Tuleyi przed rzecznikiem dyscyplinarnym sędziów sądów powszechnych. Sędzia przyprowadził ze sobą pełnomocnika.
Obrońca sędziego Tuleyi, mec. Jacek Dubois, został wyproszony z sali zanim rozpoczęło się przesłuchanie. Prawnik ocenił, że to "zaprzeczenie wszelkich standardów", którego nie dopuszczano się nawet za "komuny". Mec. Dubois złożył zażalenie na deczyzję rzecznika dyscyplinarnego. W sprawę zamierza również zaangażować się Rzecznik Praw Obywatelskich.
Tuleya jest jednym z czterech sędziów, którzy zostali wezwani do złożenia wyjaśnień przez rzecznika dyscyplinarnego sądów powszechnych. Chodzi o m.in. o ich wypowiedzi w programach informacyjnych. Sędzia twierdzi, że jedynym zarzutem jaki się mu stawia jest "mówienie prawdy".
Po dzisiejszym przesłuchaniu mówił, że jego środowisko będzie do końca walczyć o niezależność sądów. – Po to, by obywatele zapamiętali nas w togach i na salach rozpraw, a nie w więziennych drelichach – podkreślał.
Czytaj też:
Sędzia Tuleya pojechał do rzecznika dyscyplinarnego tramwajem. "To dopiero początek igrzysk"Czytaj też:
Sędzia Tuleya zapowiada dalszą walkę. "Nie damy zamknąć sobie ust"Czytaj też:
Żurek: Sędziowie Izby Dyscyplinarnej będą mieli ręce po łokcie umoczone we krwi