Będą urodziny czy stypa?
  • Maciej  SzymanowskiAutor:Maciej Szymanowski

Będą urodziny czy stypa?

Dodano: 
Grupa Wyszehradzka
Grupa Wyszehradzka Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
W ostatnich latach zaczynamy być postrzegani jako naród pogardzający innymi, także jeśli chodzi o stosunek do partnerów z V4. Jest to w dużej mierze – choć nie tylko – efektem werbalnej agresji prowadzonej wobec przywódców innych państw przez najważniejszych polskich polityków w mediach.

Oficjalny, liczący 39 stron Program polskiej prezydencji w Grupie Wyszehradzkiej w latach 2020–2021 zawierał w sumie kilkaset punktów dotyczących potrzeby wypracowania wspólnych stanowisk wobec polityki migracyjnej, podatkowej, fiskalnej i innych projektów forsowanych wówczas przez Brukselę. Ponadto znalazła się w nim deklaracja koordynacji narodowych programów budowy kolei dużych prędkości czy kooperacji instytucji naukowych pracujących nad sztuczną inteligencją i innymi technologicznymi innowacjami. Spora część omawianego dokumentu poświęcona została również kwestiom szeroko pojętego bezpieczeństwa, w tym działań na rzecz „zwiększenia praktycznego udziału V4 w sojuszniczym odstraszaniu i obronie”. W trakcie prezydencji odbył się jeden szczyt prezydentów, trzy premierów, 80 na poziomie ministrów i wiceministrów. Będąca dużym sukcesem prezydencja odbywała się w czasach, kiedy co prawda w Bratysławie premier Robert Fico utracił władzę na rzecz swojego partyjnego zastępcy Petra Pellegriniego – dziś zresztą prezydenta państwa – ale rządy w Pradze w najlepsze sprawował Andrej Babiš, w Budapeszcie Viktor Orbán, w Waszyngtonie Donald Trump, a w Moskwie Władimir Putin.

Artykuł został opublikowany w najnowszym wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także