Jak informował w ostatnim czasie portal Wirtualna Polska, europoseł prof. Mirosław Piotrowski z powstającej partii nazywanej przez media partią ojca Rydzyka, prowadzi rozmowy z Ruchem Narodowym na temat wspólnego startu jego formacji w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Na początku grudnia w jednej z warszawskich restauracji doszło nawet do spotkania w tej sprawie prof. Piotrowskiego z Robertem Winnickim. Sęk w tym, że Ruch Narodowy już zawiązał wyborczą koalicję z partią Janusza Korwin-Mikkego. Współpraca narodowców z partią europosła Piotrowskiego musiałaby zakładać także współpracę z Wolnością.
Czytaj też:
Partia ojca Rydzyka negocjuje z narodowcami. "Jesteśmy w dobrym, życzliwym kontakcie"
Jak do partii ojca Rydzyka podchodzi Janusz Korwin-Mikke? – Będzie odbierał głosy głównie PiS-owi, bo część wyborców antyunijnych wie, że PiS antyunijne nie jest. To może nam napędzić trochę głosów, cholera wie – zastanawia się polityk w rozmowie z "Super Expressem".
Lider partii Wolność nie postrzega jednak tego ugrupowania jako konkurencji. – Nasza klientela to młodzi ludzie, którzy z Rydzykiem mają niewiele wspólnego. Wzmocni się antyunijny przekaz. Ja jestem zwolennikiem ruchów w obronie Europy. Obrony przed su...nami z Unii Europejskiej! – podkreśla.