Informację o wszczęciu śledztwa ws. śmierci Agnieszki Dymeckiej przekazał portalowi Onet.pl rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Łukasz Łapczyński. Śledztwo będzie prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Choć ciało popularnej prezenterki Telewizji Polskiej, która zmagała się z poważną chorobą, znaleziono w jej mieszkaniu 27 grudnia, zgon musiał nastąpić wcześniej.
Rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej zaznaczył, iż nie oznacza to, że zdaniem śledczych ktoś przyczynił się do jej śmierci. – To jest robocza kwalifikacja, którą zawsze przyjmujemy w przypadku odnalezienia ciała osoby, która mieszkała sama. Musimy dokładnie ustalić okoliczności śmierci. To nie jest tak, że kogoś podejrzewamy – podkreślił.
Agnieszka Dymecka zmarła pod koniec grudnia. Wieloletnia prezenterka pogody po "Panoramie", a w ostatnim czasie kierownik redakcji pogody w TVP odeszła po długiej i ciężkiej chorobie w wieku 51 lat.
Czytaj też:
Nie żyje Agnieszka Dymecka. Wieloletnia prezenterka pogody w TVP miała 51 lat