Projekt, za którym stoi Krzysztof Czabański, już od miesięcy znajduje się w sejmowej zamrażarce. Choć dotyczy on nie tylko zwierząt futerkowych, to właśnie planowany zakaz prowadzenia hodowli zwierząt na futra wywołuje największe kontrowersje. Według pierwotnych założeń, hodowle zwierząt futerkowych miałyby zostać wygaszone w ciągu 5 lat. To wywołało szerokie protesty nie tylko hodowców, ale także innych branż ściśle powiązanych z futrzarstwem.
Teraz jednak posłowie PiS złożyli autopoprawkę. Autopoprawka została skierowana do opinii Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu i Biura Analiz Sejmowych. Z projektu ustawy o ochronie zwierząt znika m. in. zapis o zakazie hodowli zwierząt futerkowych. Jednocześnie prawnie wzmocniona została kontrola nad hodowlami.
Oprócz przepisów dotyczących hodowli zwierząt futerkowych z projektu ustawy znikają również uregulowania dotyczące uboju rytualnego, występowania zwierząt w cyrkach oraz zakaz trzymania psów na uwięzi – o zmianach informuje portal wPolityce.pl.
Jak napisano w uzasadnieniu do autoporawki, "Projekt został poszerzony o zapis dotyczący zakazu prowadzenia schronisk dla zwierząt oraz miejsc przetrzymywania bezdomnych psów i kotów przez podmioty komercyjne. Modyfikacji uległy przepisy dotyczące identyfikacji zwierząt".
Czytaj też:
Andruszkiewicz jak Misiewicz? "Wyciera się gęby moim nazwiskiem"Czytaj też:
Awantura w studiu TVP. Doszło do szarpaniny z prowadzącym