– Myślę, że jeżeli każdy dokona takiego rachunku sumienia co do siebie, to wtedy mamy szansę na to, żeby się sytuacja poprawiła – ocenił polityk w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Libicki stwierdził, że sam ma wyrzuty sumienia z powodu niektórych tekstów, które publikował w przeszłości, a które przyczyniły się do nakręcania atmosfery.
"Ja mogę powiedzieć tak – nawet podam panu konkretny tekst. Ja kiedyś na blogu napisałem o Prawie i Sprawiedliwości, o jego działaczach, że to jest gang obcinaczy palców, tak? Uważam, że w jakimś drobnym stopniu tego typu słownictwo też jakoś tam odbiło się na debacie publicznej i pośrednio tworzyło tę atmosferę i uważam, że takiego tekstu nie powinienem napisać" – przyznał Libicki w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Senator podkreślił, że pozostaje jednak sceptyczny co do poziomu debaty politycznej.
Libicki zaznaczył, że nie jest teraz dobry czas na dyskusje nad całą sprawą morderstwa Adamowicza. Senator zaapelował o wystudzenie emocji i wstrzymanie się w komentowaniu przynajmniej do pogrzebu prezydenta Gdańska. Libicki dodał, że osoby wierzące powinny skupić się na modlitwie za duszę Pawła Adamowicza.
Czytaj też:
"Nie będę podnosiła temperatury, ale...". Gronkiewicz-Waltz o "nastrojach ksenofobicznych"Czytaj też:
PiS żegna Pawła Adamowicza. Kaczyński zamieścił nekrolog