Kasprzak powiedział, że niepokoi go fakt, iż w przypadku wygranych wyborów przez opozycję, trzeba będzie rozmawiać ze zwolennikami PiS, bo "jest ich około połowy naszych współobywateli, a to państwo jest nasze wspólne". – Strasznie trudno jest respektować ich prawa, skoro oni taka pogardę okazują prawom innych, ale trzeba to koniecznie robić. Jeśli dzisiaj czegoś się boję to właśnie tego, że odpowiemy im odmową praw. Jak trudno jest respektować ich prawa to mało kto wie – mówił Kasprzak na spotkaniu Komitetu Obrony Demokracji i Obywateli RP w siedzibie Agory.
– Jesteśmy świadkami tego, co przepowiadał Adam Michnik, mianowicie, że PiS zawali się pod własnym ciężarem – ocenił lider Obywateli RP. Zaznaczył, że nawet kiedy PiS straci władzę, trzeba będzie koniecznie respektować prawa jego wyborców. – Przepraszam, że tak marudzę, ale tak właśnie musi być – podsumował.
ba