Sprawa zwrotu mienia ofiar Holokaustu wróciła na nowo przy okazji szczytu bliskowschodniego w Warszawie. Przyleciał wtedy do Polski amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo i wezwał nasze władze do uregulowania kwestii związanych z mieniem pożydowskim.
W czwartek w Polsat News w tym samym temacie wypowiedziała się ambasador USA w Polsce, Georgette Mosbacher. – Wszystko czego chcemy to, by rodziny i ci, którzy doświadczyli Holokaustu, byli traktowani uczciwie – tłumaczyła. Dodała, że Pompeo "jasno się w tej sprawie wyraził".
Czytaj też:
Dlaczego Mosbacher naciska na polski rząd? Szczera odpowiedź ambasador
Problem zwrotu mienia ostro skomentował na Twitterze Witold Gadowski. "To do polskich władz: Nie ma żadnych podstaw do dyskutowania o wypłacaniu tzw "odszkodowań za mienie bezspadkowe". Kto ten temat podejmie automatycznie staje się zdrajcą polskiej racji stanu! Jasne?! Pytajcie o to na wszystkich spotkaniach przed wyborami. Eliminować krętaczy!" – napisał dziennikarz.
Ustawa 447
Przypomnijmy, że w kwietniu 2018 r. Kongres USA przyjął tzw. ustawę 447, która przyznaje Departamentowi Stanu prawo do wspomagania organizacji międzynarodowych zrzeszających ofiary Holokaustu, a także – co najważniejsze – udzielenia im pomocy w odzyskaniu żydowskich majątków bezdziedzicznych.
Mienie, które nie ma spadkobierców, przechodzi – zgodnie z polskim prawem – na Skarb Państwa.
Czytaj też:
Michalkiewicz o żydowskich roszczeniach. Mocne słowa pod adresem PiS