Wydawnictwo Edycja Świętego Pawła podjęło się wydania „trudnej”, ale równocześnie bardzo potrzebnej książki – „To nadal ja” autorstwa neapolitańczyka Flavio Pagano. Opisana historia jest autentyczna. To opowieść rodziny, która zdecydowała się podjąć opieki nad starą, chorą na alzheimera kobietą – ich mamą. To zmagania, które, mimo że pełne trudności, smutku i samozaparcia, są poprzeplatane humorem, ciepłem, wzruszeniami, a niekiedy… absurdem. Opowieść, w której miłość zwycięża, bo oparta jest na sile rodziny, potrafiącej się zespolić i zjednoczyć.
Ale, nie ukrywajmy, podjęcie opieki nad chorym przez całą rodzinę często bywa niezmiernie trudne, niekiedy niemożliwe. Powody można by mnożyć. Najważniejszy? Finanse – nadal brakuje programów, które efektywnie wesprą chorych i ich rodziny. Nie każdy może sobie pozwolić na rezygnację z pracy i zajęcie się chorującym bliskim. Dwa – brak odpowiedniej edukacji społeczeństwa. Na temat alzheimera krążą bardzo szkodliwe mity. Szkodliwe przede wszystkim dla chorego i opiekuna. A ten często zostaje ze swoim ciężarem sam, nie wie, gdzie powinien się zwrócić, kogo prosić o pomoc. I w tym wszystkim chory, który tę diagnozę często odbiera jako wyrok.
“Coś drąży mnie w środku, wypruwa ze mnie wszystko. Jestem świadoma braku świadomości i cierpię, ale nie potrafię tego powiedzieć. Dajcie mi coś na ból, jak możecie nie rozumieć? Nie widzicie, że na was patrzę? Myślicie, że mam pustkę w oczach. Tymczasem są one pełne niczego, jak pustynia. Jeszcze żyję, a wy myślicie, że umarłam”. – fragment książki
Mogłoby się wydawać, że o chorobie Alzheimera, tak ogromnym cierpieniu bliskiej osoby, matki, nie da się napisać lekko i przystępnie. Pagano udowadnia, że można. Owszem, nie brakuje tutaj opisów dramatycznych momentów, napadów agresji, szału chorej matki czy też realiów choroby – utrudnionego mycia, przebierania, karmienia. Sytuacji, które mogą budzić strach czy nawet odrazę. Ale mimo to, Pagano, z uporem i zadziornością prawdziwego neapolitańczyka, szuka miłości, lekkości i światła. I - znajduje. Żyjąc każdym dniem, nie myśląc o tym, co jutro, razem z całą rodziną pielęgnuje chorą, rozświetlając wspomnienia, ogrzewając codzienność. Są przy niej, rozśmieszają ją i razem z nią się śmieją, choć często przez łzy. Ta rodzina żyje pełnią życia mimo choroby, a raczej razem z chorobą…
I chyba to jest siłą książki – pokazanie, że zawsze, niezależnie od okoliczności, możemy wybierać – jak do danej sytuacji podejdziemy, co z nią zrobimy. Ale aby móc znieść swój wybór, zrealizować go potrzebni są inni. Siłą rodziny Flavia jest wspólnota, wsparcie, które dają sobie nawzajem i które pozwala – razem – przetrwać momenty nie do przetrwania indywidualnie.
„Mamma” – poruszający film z bohaterką książki Sarą Pagano
„To nadal ja” – o filmie mówi autor Flavio Pagano