Wiesław Chełminiak | Rzeźbiarz z PRL, lubiący spędzać wakacje nad Morzem Czarnym, wchodzi w paradę francuskojęzycznym przemytnikom narkotyków. Na plaży i w namiocie dotrzymuje mu towarzystwa młodsza o jakieś 30 lat Heidi.
Dziewczyna kocha Pawła na zabój. On, jak przystało na weterana powstania warszawskiego, ani myśli odwzajemniać uczuć Niemki. Będąc wytrawnym pływakiem, kucharzem, poliglotą i uwodzicielem, może mieć każdą kobietę, poza tym zżera go zgoła inna żądza – chce posiąść 20 tys. dol. Bułgarska milicja liczy, że się letnik opamięta, jednak na wszelki wypadek otacza Polaka specjalną opieką. Ten fabularny zakalec zrodził się w wyobraźni Wojciecha Żukrowskiego, moralisty bez kręgosłupa. Cierpliwy papier wszystko zniesie, jednak na ekranie fałsz widać znacznie wyraźniej. W dodatku filmowców zmogły bałkańskie upały.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.