W związku z ostatnim skandalem wokół postaci Spacey’a twórcy zdecydowali się na drastyczny krok – wycięcie wszystkich scen z udziałem aktora. Rola Spacey’a, przypadnie ostatecznie Christopherowi Plummerowi – róznież znanemu aktorowi, zdobywcy Oscara w kategorii „najlepszy aktor drugoplanowy” za rolę w filmie „Debiutanci”.
Nóż na gardle
W związku ze zmianą twórcy "Wszystkich pieniędzy świata", mają nóż na gardle – premiera najnowszego dzieła Ridley’a Scotta jest zaplanowana na 22 grudnia.
Kłopotliwy zwiastun
Dodatkowym problemem twórców jest fakt, że już dwa miesiące temu wypuszczono oficjalny zwiastun filmu. W klipie nie dość, że pojawiają się sceny za Spacey'em, to jeszcze nazwisko aktora użyte zostało do promocji filmu.
Zarzuty i coming out
Problemy Spacey’a zaczęły się od wywiadu jaki udzielił inny amerykański aktor, Anthony Rapp, serwisowy buzzfeed.com. W rozmowie z dziennikarzem serwisu, Rapp (zadeklarowany biseksualista) opowiedział o sytuacji do jakiej miało dojść w 1986 roku. 26-letni wówczas Kevin Spacey miał zaprosić młodego aktora na przyjęcie w apartamencie na Manhattanie. Podczas przyjęcia, Spacey miał podejść do wówczas 14-letniego Rappa kiedy ten oglądał w sypialni telewizję i położyć się na nim.
W odpowiedzi na te oskarżenia, Spacey wydał oświadczenie, w którym nie tylko skomentował słowa Rappa ale też, w wieku 58 lat przyznał, że jest gejem.
"Mam wiele podziwu i szacunku dla Anthony Rappa jako aktora. Jestem przerażony jego historią. Szczerze mówiąc, nie pamiętam tego spotkania, od jego czasu minęło ponad 30 lat. Ale jeżeli zachowałem się tak, jak opisuje (Rapp - przyp. red.), należą mu się szczere przeprosiny za moje niewłaściwe, pijackie zachowanie. Przepraszam za uczucia, z którymi musiał się zmagać przez te wszystkie lata" – napisał Spacey na Twitterze.
Koniec kariery?
Niecałe 24 godziny po tym jak wybuchł skandal związany z głównym bohaterem "House od Cards", producent serialu ogłosił, że tworzony właśnie szósty serial będzie ostatnim, a Netflix zdecydował się także na wycofanie film „Gore” z udziałem aktora (film obecnie jest w fazie postprodukcji).
Media prognozują, że skandal wokół Spacey’a może przyczynić się do końca kariery słynnego aktora.
Czytaj też:
To koniec "House of Cards"? Netflix zrywa współpracę z Kevinem Spacey