Takie działania nie wywołują histerycznej reakcji ciemnogrodu, a w skutkach swoich bywają nieocenione. Nie trzeba, na ten przykład, dokonywać czystki na liście lektur, nasuwającej złe skojarzenia z cenzurą, podczas gdy zbawienne okazać się może zastąpienie jednego utworu drugim, niosącym treści jak najbardziej pożądane w nowoczesnej edukacji. Tak właśnie uczynić należy z Aleksandrem hr. Fredrą, funkcjonującym w oświacie jako autor sztuczydeł, Bóg raczy wiedzieć, dlaczego uważanych za szczyt kunsztu pisarskiego, znajomości prawideł teatralnych, mistrzostwa w kreowaniu postaci wywodzących się z kultury sarmackiej, no, jednym słowem za arcydzieła stworzone przez najwybitniejszego komediopisarza w historii naszej literatury. Wśród tych zgoła nieśmiesznych komedii za arcydzieło uchodzi „Zemsta”.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
