Ziemkiewicz: Strajk miał uruchomić lawinę. Aparatczycy związkowi pilnują swoich pensji

Ziemkiewicz: Strajk miał uruchomić lawinę. Aparatczycy związkowi pilnują swoich pensji

Dodano: 181
Rafał Ziemkiewicz
Rafał Ziemkiewicz Źródło: PAP / Arek Markowicz
– Strajk miał uruchomić lawinę, miały stanąć wszystkie inne grupy, mieli wypowiedzieć posłuszeństwo władzy, a ofiarą padli uczniowie. To oni są naprawdę poszkodowani. To z nimi trzeba się solidaryzować, a nie z aparatczykami związkowymi, którzy pilnują swoich pensji. Oni jakoś nie przeznaczają ich na fundusz strajkowy – mówił w TVP Info publicysta "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz.

Rafał Ziemkiewicz ocenił, że w strajku nauczycieli chodzi o "skuteczność maksymalną". – Nie chcę nikomu podrzucać pomysłu, ale obawiam się, że zaraz będzie następny etap. Może ratownicy powiedzą, że nie będą ratować ludzi, bo zarabiają za mało? Idziemy do totalnej znieczulicy, że każdy chce swoje ucapić – stwierdził.

twitter

– Te nasze plemienne zachowania polityczne mają charakter klasowy. To poczucie wyższości, mówienie o hołocie, co bierze 500 złotych; że rząd utrzymuje pijaków i nierobów. Oczywiście, gdy tak się zachowywali chłopi, to było chamstwo i jak oni śmią. Tu jest inaczej. Nauczyciele są postrzegani jako "nasi", bo walczą z rządem pisowskim. Proszę zwrócić uwagę, w jaki sposób bohaterami strajku stały się świnie i krowy – mówił publicysta "Do Rzeczy".

Czytaj też:
Kukiz: Broniarz kojarzy mi się z Kijowskim bez kucyka
Czytaj też:
MEN: Spada poparcie dla akcji strajkowej w Polsce

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także