"DGP" informuje, że w dokumentach z odtajnionego zbioru zastrzeżonego IPN można znaleźć dokładne dane osobowe byłych oficerów Centralnej Agencji Wywiadowczej USA – nazwiska, zdjęcia, ksera ich dokumentów.
Według gazety w dokumentach znajdują się również szczegóły współpracy polsko-amerykańskiej na terenie byłego ZSRR i działań amerykańskich na Bliskim Wschodzie.
Dziennik pisze, że informacja o publikacji dotarła do USA i – jak twierdzą rozmówcy "DGP" – nie wzbudziła tam entuzjazmu. Cytowane przez gazetę źródło przekazało, że "złamano prostą zasadę: informacji wywiadowczych, o ile nie są związane z działalnością przestępczą, nigdy się oficjalnie nie ujawnia".
"DGP" przytacza też opinię, gen. Henryka Jasika, ostatniego szefa Departamentu I MSW, który w PRL zajmował się wywiadem. – IPN nie zamazał nazwisk i detali. To szkoda dla relacji między służbami – uważa generał.
Sprawę publikacji skomentował Sławomir Cenckiewicz, historyk od lat zajmujący się służbami specjalnymi PRL. "Dzbanowania ciąg dalszy! Zero lektur, zero znajomości rzeczy i brednie" – napisał na Twitterze.
W innym wpisie Cenckiewicz tłumaczy, że materiałów dotyczących CIA jest w IPN bardzo dużo i są odtajniane od początku istnienia Instytutu.