W czwartek posłowie PiS złożyli projekt nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych, a także o Sądzie Najwyższym. Nowe przepisy przewidują m.in. drastyczne zaostrzenie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów oraz zmianę procedury wyboru pierwszego prezesa SN.
Sędzia Beata Morawiec, komentując w TVN24 złożony w Sejmie projekt oceniła, że "to budzi przerażenie". – Pomysły rządu na stłamszenie sędziów są przerażające. To są już naprawdę szykany polityczne – przekonywała.
Jej zdaniem rządzący chcą w ten sposób stłamsić sprzeciw sędziów wobec łamania praworządności. – Przerażające jest, że osoby, które łamią konstytucję, powołują się na to, że podejmują działania zmierzające do przestrzegania jej norm – oceniła.
Morawiec stwierdziła również, że rząd daje teraz "bardzo piękne argumenty" zarówno Trybunału Sprawiedliwości UE, jak i Komisji Europejskiej do tego, żeby "krytykować poczynania rządzących".
– Całe społeczeństwo może liczyć na sędziów, bez względu na to, jakie retorsje zostaną wymyślone po to, aby zamknąć im usta. (…) Wykonujemy zaszczytny zawód sędziego i mamy obowiązek walczyć o praworządność – argumentowała szefowa stowarzyszenia "Themis".