W programie "Rzecz o polityce" w internetowej TV Rzeczpospolita Korwin-Mikke stwierdził, że Putin "mógł się wściec", ponieważ stojący na czele WADA (Światowej Agencji Antydopingowej) Witold Bańka "całkowicie usunął sprzyjających Rosji członków" tej agencji.
– Ten atak Putina jest całkowicie nieracjonalny. On robi nam tylko dobrze. Wszyscy patrzą na to wielkimi oczami, o co temu Putinowi chodzi – powiedział poseł Konfederacji.
Jego zdaniem prezydent Andrzej Duda nie powinien reagować na słowa Putina. – To niepoważne, żeby prezydent się tym zajmował, to była wypowiedź nieoficjalna, Putin nie mówił tego jako prezydent, tymi słowami powinni zajmować się publicyści – przekonywał.
– To jest śmieszne, Putin sam się ośmieszył – dodał Korwin-Mikke. Na pytanie, czy słowa prezydenta Rosji go oburzyły, polityk odpowiedział: – Rozśmieszyły. Nawet prezydentom zdarza się pieprzyć głupoty.
Zdaniem Korwin-Mikkego ten rok będzie ostatnim rokiem Putina u steru władzy w Rosji. – Gdyby po dwóch latach pierwszych rządów ogłosił się carem, dziś byłby kochanym carem. Jako prezydent jest zużył niestety – powiedział.
Czytaj też:
Rosja wstrzymała dostawy ropy na Białoruś