"DGP" zwraca uwagę, że w najbliższy czwartek połączone izby: Cywilna, Karna oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego zajmą się wnioskiem pierwszej prezes SN.
Małgorzata Gersdorf pyta w nim, jaki wpływ na ważność orzeczeń ma fakt, że w składzie orzekającym była osoba wskazana prezydentowi przez obecną Krajową Radę Sądownictwa.
Według gazety skutki czwartkowej uchwały, jeżeli zostanie jej nadana moc zasady prawnej, mogą mieć olbrzymie znaczenie dla porządku prawnego w naszym kraju. Wniosek dotyczy bowiem nie tylko osób zasiadających w Izbie Dyscyplinarnej SN, ale także tych z Izby Cywilnej oraz Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych – czytamy.
Dziennik zwraca uwagę, że ta ostatnia izba w całości składa się z sędziów, którzy przeszli procedurę konkursową przed kontestowaną KRS. Ma ona na koncie już wiele istotnych orzeczeń, np. stwierdzające ważność ostatnich wyborów parlamentarnych.
Jak podkreśla "DGP", SN ma wydać uchwałę w momencie, gdy Sejm będzie procedował tzw. ustawę dyscyplinującą sędziów. Gazeta przypomina, że w piątek Senat, w którym przewagę ma opozycja, odrzucił nowelę, ale PiS chce ją przywrócić w Sejmie i jak najszybciej wysłać do podpisu prezydenta.
Czytaj też:
Staniszkis: Kaczyński chce się wycofać z reformy sądownictwa