"TVN w skierowanym do nas piśmie informuje o 'odwołaniu' a nie o przesunięciu debaty i usprawiedliwia to posiedzeniem Sejmu. Nie kupuję tego. Wiodący sondażowo kandydaci nie są posłami. Jeśli potwierdzili udział, to można robić. A ja i Władysław Kosiniak-Kamysz pogodzilibyśmy jedno i drugie" – napisał na Twitterze kandydat Konfederacji Krzystof Bosak.
– Jesteśmy otwarci na debaty i ze smutkiem obserwujemy kasowanie jednej debaty po drugiej. Bo przecież TVN nie był pierwszy. To "Newsweek" wcześniej zrezygnował ze swojej debaty, do której miało dojść w poniedziałek 15 czerwca. Słyszymy właśnie, że TVN zrezygnował z debaty piątkowej. Dotarła do nas informacja, że TVN będzie szukał terminu w przyszłym tygodniu. Wydaje nam się jednak, że zorganizowanie od zera tak dużej debaty jest praktycznie niemożliwe – mówi w rozmowie z portal Interia Michał Kobosko ze sztabu Hołowni.
Z kolei Magdalena Sobkowiak, szefowa sztabu kandydata Koalicji Polskiej wskazuje, że szef PSL był gotów wziąć udział w debacie stacji TVN. – Dostaliśmy pismo z krótkim komunikatem: debata jest odwołana w związku ze zwołaniem na 19 czerwca posiedzenia Sejmu. Tylko tyle –wyjaśniła w rozmowie z Interią.
Stacja nie poinformowała oficjalnie, że debata została odwołana. Pismo z informacją dotarło do sztabów.
Czytaj też:
"Dzisiaj straszny fakt ujrzał światło dzienne". Trzaskowski kpi z TVPCzytaj też:
"Każdego człowieka obowiązuje na pierwszym miejscu prawo Boże". Wójt napisał do Bodnara