Premier Morawiecki nie krył emocji w swoim wpisie. Szef rządu zdecydowanie potępił działalność części mediów, które jego zdaniem przypuściły "atak na rodzinę Pani Premier Beaty Szydło".
W swoim wpisie Mateusz Morawiecki jednoznacznie wyraził sprzeciw wobec takiej praktyki dziennikarskiej.
"Medialny atak na rodzinę Pani Premier Beaty Szydło to bezpardonowa próba podeptania godności drugiego człowieka. Takie nagonki powinny spotkać się z bezwzględnym i powszechnym napiętnowaniem. Także ze strony środowiska dziennikarskiego" – napisał premier.
"Gazeta Wyborcza" pisze o synu Beaty Szydło
Sprawa dotyczy dzisiejszych doniesień "Gazety Wyborczej". Dziennik opisywał sprawę Tymoteusza Szydło, który miał znaleźć zatrudnienie w firmie Daniela Obajtka (prezesa PKN Orlen). Z kolei portal Oko.Press informował, że mężczyzna po tym jak wystąpił ze stanu duchownego zdecydował się na zmianę nazwiska.
"Były duchowny i syn premier Beaty Szydło pracuje pod zmienionym nazwiskiem w firmie ERG Bieruń-Folie, której udziałowcami są Daniel Obajtek i jego matka Halina. To spółka, która w ostatnich latach dostała kilkadziesiąt milionów złotych publicznych dotacji i grantów" – czytamy na stronie "Wyborczej".
Reakcje na doniesienia mediów
Sama była premier jeszcze nie zabrała głosu w sprawie, jednak doniesienia "GW" oraz Oko.Press chętnie komentują politycy i dziennikarze.
Politycy opozycji wskazywali na powiązania władzy z prywatnym biznesem, niektórzy (np. Michał Szczerba) wskazywali, że firma otrzymała w 2018 roku publiczne dotacje. Wiele osób jednak nie kryło zażenowania, podkreślając, że do politycznej walki wykorzystuje się dzieci znanych polityków.
twittertwittertwittertwittertwittertwittertwittertwitterCzytaj też:
Najbardziej wpływowa kobieta w polityce? Ciekawy sondażCzytaj też:
Dziennikarz drwi z rządu. Nietypowe napisy nad restauracjąCzytaj też:
Szydło w PE: Nie organizujcie debat opartych na fake newsach i dezinformacji