Poseł PSL nie owija w bawełnę. "Podwyżki to zwrot tego, co nam zostało zabrane"

Poseł PSL nie owija w bawełnę. "Podwyżki to zwrot tego, co nam zostało zabrane"

Dodano: 
Marek Sawicki, PSL
Marek Sawicki, PSL Źródło: PAP / Leszek Szymański
Zdaniem posła PSL Marka Sawickiego w podwyżkach dla polityków nie ma niczego niestosownego. – To wyrównanie starych rachunków – powiedział.

31 lipca na antenie Polsat News prezydent Andrzej Duda poinformował, że podpisał rozporządzenie podnoszące wynagrodzenia politykom.

– Podpisałem rozporządzenie ws. podwyżek pensji dla polityków – powiedział. Prezydent dodał, że pensje parlamentarzystów nie były urealniane od bardzo dawna.

– W 1995 roku pensja premiera Rzeczypospolitej to było 9 średnich krajowych, a dziś to jest 3 średnie krajowe, czyli wszystkie pensje wzrosły, a te pensje stoją ponad 20 lat. Więc to jest tak naprawdę urealnienie tych pensji do współczesnych warunków. Powiedziałem premierowi Morawieckiemu, że wezmę odpowiedzialność za urealnienie wynagrodzeń – stwierdził.

Zgodnie z rozporządzeniem, premier i marszałkowie Sejmu oraz Senatu będą zarabiać ponad 20 tys. zł miesięcznie, a posłowie po 12 tys. zł. Wzrosną także pensje wiceministrów.

"Te pieniądze nam się po prostu należą?"

Do tej sprawy odniósł się w Programie 1 Polskiego Radia polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego Marek Sawicki.

– Powiem uczciwie. Większość parlamentarzystów oczekiwała jakichś regulacji płacowych. Czy na takim poziomie? Nie sądzę. Natomiast chcę wyraźnie podkreślić, że ta regulacja, jeśli chodzi o podwyżki pana prezydenta, a przecież odbyła się za zgodą prezesa Kaczyńskiego, to jest nic innego, jak oddanie nam do końca kadencji tego, co przez trzy lata wcześniej zostało odebrane, zmniejszone. To jest wyrównanie starych rachunków, nic ponad to – powiedział poseł.

– Czas najwyższy, żeby posłowie w swojej hipokryzji nie opowiadali i nie biczowali tych, którzy te decyzje podjęli, tylko przyznali się, że rzeczywiście tak jest, że uposażenie poselskie niepodnoszone od dwudziestu paru lat było nieproporcjonalne – dodał Sawicki, czym wyłamał się z dominującej na opozycji narracji krytykującej Andrzeja Dudę za swoją decyzję.

Rozczarowanie prezydenckim rozporządzeniem wyraził wczoraj Szymon Hołownia, a politycy Koalicji Polski zgłosili projekt ustawy blokującej podwyżki. Również Grzegorz Braun z Konfederacji stwierdził, że mówi prezydenckiej decyzji stanowcze "nie".

Czytaj też:
"Żeby oprzytomnieli". Braun apeluje do posłów, premiera i prezydenta
Czytaj też:
Hołownia uderza w prezydenta: Jego decyzja jest niemoralna
Czytaj też:
Polaków zapytano o podwyżki dla polityków. Są wyniki sondażu

Źródło: Polskie Radio Program 1, 300polityka.pl, DoRzeczy.pl
Czytaj także