Biskup diecezji warszawsko-praskiej mówił w TVP Info o podziałach w społeczeństwie. – Ta różnica zdań się pogłębia i niektórzy mają już obawy przed rodzinnymi posiłkami, bo dochodzi do kłótni nad stołem na tematy polityczne – podkreślił. Jak dodał, podziały to "nie tylko specjalność Polska".
W ocenie arcybiskupa "syndrom wroga, który był bardzo ideologicznie i perfekcjonistycznie doprowadzony do pewnego hasła naczelnego w systemie sowieckim czy faszystowskim, ciągle w nas tkwi i wszędzie widzimy wrogów dookoła, z którymi trzeba walczyć". – Tymczasem zmartwychwstanie pokazuje nam uniwersalizm ludzkości i to, że wszyscy mamy ten wspólny mianownik, a mianowicie godność człowieka – dodał abp Hoser.
– Obecnie mamy sytuację, w której ogromnie brakuje pozytywnych wartości, proponowanych społeczeństwu. Jeżeli to są hasła, to są to często hasła zakłamane, które później się nie realizują. W związku z tym potrzeba nam, jak tlenu, zupełnie nowej orientacji, gdzie widać, iż władza staje się służebna, a nie egoistyczna, egocentryczna – wyjaśnił duchowny.