Jak pisze "Gazeta Polska Codziennie", walka o przyznanie Polakom statusu mniejszości narodowej w RFN trwa od kilku lat. Na razie Niemcy uznają cztery takie kategorie: duńską, serbołużycką, fryzyjską oraz niemieckich Romów i Sinti.
Głodówka, w której biorą udział trzy osoby, odbywa się w Domu Polonii przy ul. Krakowskie Przedmieście w Warszawie. – Dzisiaj mamy do czynienia z tolerowaniem przez demokratyczne państwo prawa, jakim są Niemcy, rozporządzenia Hermana Goeringa z 1940 r. – powiedział "GPC" mecenas Stefan Hambura, jeden z uczestników protestu.
Dziennik podkreśla, że przed wybuchem drugiej wojny światowej Polacy mieszkający w Niemczech mieli status mniejszości narodowej. Wszystko zmieniło się po dojściu nazistów do władzy. Mimo upływu kilkudziesięciu lat od upadku Trzeciej Rzeszy sytuacja prawna Polaków pozostała bez zmian.
Z kolei mniejszość niemiecka w Polsce cieszy się licznymi przywilejami. Posiada m.in. własną reprezentację w Sejmie. W 22 gminach niemiecki jest językiem pomocniczym, a w 28 istnieją dwujęzyczne tablice miejscowości. Zapewnione są także wszelkie swobody i wsparcie od państwa.
Więcej w "Gazecie Polskiej Codziennie".