Odstraszanie Rosji. Błaszczak i Brzeziński zainaugurowali nową inwestycję

Odstraszanie Rosji. Błaszczak i Brzeziński zainaugurowali nową inwestycję

Dodano: 
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak (L) i ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak (L) i ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski Źródło:PAP / Jakub Kaczmarczyk
Szef MON Mariusz Błaszczak wystąpił na konferencji prasowej z ambasadorem USA w Polsce Markiem Brzezińskim.

Politycy uczestniczyli w inauguracji budowy magazynów środków bojowych w Powidzu. Błaszczak poinformował, że nowa inwestycja jest współfinansowana przez Polskę, NATO i USA. W jej ramach ma powstać 56 magazynów i budynków o charakterze administracyjno-obsługowym.

"Chodzi o odstraszanie"

– Dziś jesteśmy dumni z tego, że 12 tysięcy żołnierzy amerykańskich stacjonuje w Polsce. Żołnierze polscy ćwiczą ramię w ramię z żołnierzami amerykańskimi. Ćwiczą interoperacyjność, ćwiczą procedury, a wszystko to robimy dla bezpieczeństwa Polski i bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO – powiedział minister obrony narodowej.

– Chodzi nam o odstraszanie. Chodzi nam o to, aby to, co dzieje się za polską wschodnią granicą, a więc napaść rosyjska na Ukrainę. Żeby wyciągnąć z tej sytuacji odpowiednie wnioski, żeby zatrzymać zbrodniczą inwazję na Ukrainę w ten sposób, że odstraszamy władców Kremla od tego, żeby nie poszli dalej. Pokazujemy jedność, pokazujemy solidarność państw Sojuszu Północnoatlantyckiego – powiedział Mariusz Błaszczak.

Strategia NATO wobec Rosji

W ubiegłym tygodniu portal polskatimes.pl powołując się na źródło "z rządu, znające kulisy sprawy" podał, że na szczycie NATO w czerwcu zapadną ważne dla Polski decyzje w zakresie obecności wojsk USA.

Obecność wojsk amerykańskich w Polsce ma charakter rotacyjny, ale stanie się ona "w pełni stała". Oficjalna decyzja ma zostać ogłoszona w czerwcu na szczycie NATO w Madrycie.

Podczas szczytu NATO w marcu, sojusznicy ustalili, że nie skierują sił lądowych na Ukrainę, ponieważ muszą zadbać o to, aby konflikt nie rozlał się dalej.

Sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg przekazał wówczas, że państwa członkowskie NATO zgodziły się również, by na nowo określić działania odstraszania i obrony w długim okresie. Będą większe siły na wschodniej flance, także z zapasami. Więcej samolotów i wojsk obrony przeciwlotniczej, a także okręty podwodne na stałe.

Stoltenberg Zapowiedział również dozbrojenie wschodniej flanki NATO. – Zatwierdzimy cztery nowe grupy bojowe w Bułgarii, Węgrzech, Rumunii i na Słowacji – poinformował. Jak przekazał, grupy te będą dodatkiem do czterech istniejących dotychczas grup bojowych w Polsce i krajach bałtyckich.

– Łącznie mamy 8 grup bojowych od Bałtyku do Morza Czarnego. W całej Europie jest 100 tys. żołnierzy USA, którzy wspierają działania obronne. Również inne kraje sprzymierzone kierują siły pod dowództwo NATO –powiedział.

Czytaj też:
System HIMARS od USA dla Ukrainy. Biden zatwierdził jedenasty pakiet
Czytaj też:
Rzecznik Kremla o decyzji USA: Dolewanie oliwy do ognia

Źródło: 300 Polityka / DoRzeczy.pl
Czytaj także