Przedstawiciel ratusza pojawi się przed Komisją Weryfikacyjna? Schetyna: Rozmawiałem o tym z Gronkiewicz-Waltz

Przedstawiciel ratusza pojawi się przed Komisją Weryfikacyjna? Schetyna: Rozmawiałem o tym z Gronkiewicz-Waltz

Dodano: 
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz  i przewodniczący PO Grzegorz Schetyna
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz i przewodniczący PO Grzegorz Schetyna Źródło:PAP / fot. Bartłomiej Zborowski
– Jestem zwolennikiem tego, aby Warszawa, ratusz był reprezentowany na posiedzeniach tej komisji weryfikacyjnej, żeby ktoś mógł dawać świadectwo prawdzie i pokazać, jakim kłamstwem operują – mówił w poranku TVN24 lider PO Grzegorz Schetyna.

Przypomnijmy, że prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz konsekwentnie odmawia stawienia się przed komisją weryfikacyjną ds. warszawskiej reprywatyzacji. Komisja pod przewodnictwem wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego zajmuje się po kolei przypadkami nieprawidłowości przy zwrocie mienia w trakcie reprywatyzacji nieruchomości w stolicy. Gronkiewicz-Waltz uważa jednak organ za "niekonstytucyjny" i odmawia składania zeznań, chociaż już została ukarana 6 tys. złotych kary za niestawianie się przed komisją.

Ratusz konta Komisja Weryfikacyjna

Komentując zachowanie prezydent Warszawy w tym zakresie, Schetyna podkreślił, że rozmawiał z Hanną Gronkiewicz-Waltz o uczestnictwie w obradach komisji. – To zawsze decyzja indywidualna. Jestem zwolennikiem tego, aby Warszawa, ratusz był reprezentowany na posiedzeniach tej komisji weryfikacyjnej, żeby ktoś mógł dawać świadectwo prawdzie i pokazać, jakim kłamstwem operują – podkreślał polityk.

Jak dodał, aby pokazać kontekst omawianych przez komisję wydarzeń, na posiedzeniach powinni stawić się „ludzie, którzy są zorientowani i którzy będą w stanie w wyraźny sposób pokazać, jak kłamią ci, którzy zeznają”. Schetyna zasugerował też, że jest przekonany, że na jutrzejszym posiedzeniu pojawi się przedstawiciel warszawskiego ratusza.

Czytaj też:
Poseł PSL: Gronkiewicz-Waltz ciągnie Platformę Obywatelską w dół

Źródło: TVN24
Czytaj także