Pieskow o umowie ws. broni jądrowej. "Jej kontynuacja jest bardzo ważna"

Pieskow o umowie ws. broni jądrowej. "Jej kontynuacja jest bardzo ważna"

Dodano: 
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow
Rzecznik Kremla Dmitrij PieskowŹródło:PAP / MAXIM SHIPENKOV
Uważamy kontynuację traktatu START za bardzo ważną – podkreśla rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

START to dwustronny traktat międzynarodowy między Stanami Zjednoczonymi Ameryki a Federacją Rosyjską w sprawie środków zmierzających do dalszej redukcji i ograniczenia zbrojeń strategicznych. Został podpisany 8 kwietnia 2010 roku. Umowa m.in. ogranicza liczbę strategicznych głowic nuklearnych, które Stany Zjednoczone i Rosja mogą rozmieścić, przy czym w posiadaniu obydwu państw jest 90 proc. takich głowic na świecie. Traktat nakłada także na obie strony obowiązek udostępnienia drugiej stronie do kontroli ośrodków nuklearnych.

W dniu inauguracji Joe Bidena na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych, Rosja wezwała nową amerykańską administrację do przyjęcia bardziej konstruktywnego podejścia w rozmowach na temat przedłużenia New START. 26 stycznia 2021 Biden i Putin uzgodnili w rozmowie telefonicznej, że przedłużą traktat o kolejne pięć lat.

Jednak 8 sierpnia 2022 Rosja powiadomiła USA o czasowym zawieszeniu możliwości przeprowadzania przewidzianych traktatem inspekcji broni strategicznych na swoim terytorium. W tym tygodniu Rosja oświadczyła, że nie odnowi traktatu, gdy wygaśnie on w 2026 r. Powód? Moskwa zarzuca Waszyngtonowi, że próbował on zadać "strategiczną klęskę" Rosji w wojnie z Ukrainą.

Rosja robi jedno, a mówi drugie

Tymczasem Kreml, ustami Dmitrija Pieskowa utrzymuje, że kontynuacja traktatu Nowy START jest "bardzo ważna". Rzecznik Putina powiedział, że konieczne jest zachowanie przynajmniej "cienia szansy" na dalszy dialog z Waszyngtonem, "bez względu na to, jak smutna jest obecnie sytuacja".

Uważamy kontynuację tego traktatu za bardzo ważny – powiedział Pieskow, opisując go jako jedyny, który pozostał "przynajmniej hipotetycznie wykonalny" w kontekście relacji z USA.

Czytaj też:
"Nie pomagaj propagandzie". Podolak poucza Muska

Źródło: rp.pl / TASS
Czytaj także