Przemawiając w Wyższej Szkole Ekonomicznej w Moskwie rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przestrzegał przed ekscytacją perspektywą odcięcia ukraińskiego wojska od internetu satelitarnego Starlink przez Elona Muska i decyzją prezydenta USA Donalda Trumpa z ubiegłego tygodnia o zawieszeniu pomocy wojskowej dla Kijowa.
– Nie spieszcie się z zakładaniem różowych okularów – powiedział Pieskow publiczności. – Zawsze musimy mieć nadzieję na najlepsze, ale być przygotowanym na najgorsze. I zawsze musimy być gotowi bronić naszych interesów – podkreślił.
Rozmowy Ukraina-USA w Arabii Saudyjskiej
Agencja Reutera odnotowuje, że słowa rzecznika Kremla padły w momencie, w którym przedstawiciele USA przygotowywali się do rozmów z delegacją ukraińską w Arabii Saudyjskiej. Spotkanie ma na celu ustalenie, czy Ukraina jest skłonna pójść na rzecz Rosji na istotne ustępstwa w celu zakończenia wojny.
Podczas wtorkowych rozmów w saudyjskim mieście Dżudda Stany Zjednoczone będą reprezentować, oprócz sekretarza stanu Marco Rubio, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz i specjalny wysłannik na Bliski Wschód Steve Witkoff.
Delegacji ukraińskiej przewodzić będą szef gabinetu prezydenta Ukrainy Andriej Jermak, minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha i minister obrony Rustem Umerow.
To pierwsze spotkanie przedstawicieli Waszyngtonu i Kijowa od czasu kłótni prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z Donaldem Trumem i jego zastępcą J.D. Vance'm w Białym Domu.
Trump działa na korzyść Rosji? Kreml studzi entuzjazm
Pieskow powiedział, że Rosja osiąga swoje cele na polu bitwy na Ukrainie, niezależnie od decyzji podejmowanych przez Stany Zjednoczone. Ocenił, że Kijów ma wystarczająco dużo broni, aby walczyć przez wiele miesięcy, pomimo zawieszenia dostaw z USA.
W zeszłym tygodniu Trump najpierw wstrzymał wszelką pomoc wojskową dla Ukrainy, a następnie pozbawił ją dostępu do danych wywiadowczych USA, co uniemożliwia precyzyjnej artylerii, takiej jak HIMARS, namierzanie rosyjskich celów, a także utrudnia działanie systemów obrony powietrznej.
Zdaniem amerykańskiego think tanku Instytut Studiów nad Wojną (ISW) brak danych wywiadowczych z USA skutkuje pogorszeniem sytuacji sił ukraińskich, które operują w obwodzie kurskim.
Czytaj też:
Rosjanie: Ukraińscy żołnierze w obwodzie kurskim poddają się
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl