Dziennikarze "Newsweeka" przyjrzeli się Beacie Szydło. Nie uwierzysz, co badali

Dziennikarze "Newsweeka" przyjrzeli się Beacie Szydło. Nie uwierzysz, co badali

Dodano: 
Premier Beata Szydło
Premier Beata Szydło Źródło:Flickr / Kancelaria Premiera / Domena Publiczna
Renata Kim twierdzi, że wie, jaki jest stan psychiczny premier Beaty Szydło. Skąd? Od swoich kolegów z redakcji "Newsweeka". O ich "śledztwie" dziennikarka opowiedziała w radiu TOK FM.

– Moi koledzy w "Newsweeku" zajmowali się stanem psychicznym premier Szydło i z ich badań wynika, że ona jest w absolutnej rozsypce, że od dwóch lat jest poddawana nieustannym upokorzeniom, ma głębokie przekonanie, że każdy jej nierozważny ruch może spowodować dymisję, a celem jej życia jest niedopuszczenie do tej dymisji – mówiła Kim.

Przekonywała, że mimo upokorzeń Beacie Szydło podoba się stanowisko premiera, dlatego "zrobi wszystko, żeby spodobać się prezesowi Kaczyńskiemu". – Wygłosi każde buńczuczne przemówienie, które będzie retorycznie ostrzejsze niż to, co mógłby powiedzieć prezes Kaczyński. Tylko po to, żeby on mógł być zadowolony – oświadczyła.

twitter

Jak, zdaniem dziennikarki "Newsweeka", przemawia premier? – Widzę kobietę prawie w histerii, która krzyczy, piszczy, obraża – stwierdziła Kim. Prowadząca audycję zapytała, czy kobiety nie powinny solidaryzować się i współczuć Szydło. – Nie. Ona przyjęła rolę najgorszą z możliwych, to znaczy dała się wyznaczyć na stanowisko, do którego nie była przygotowana – odpowiedziała Kim.

Według niej premier "wypełnia polecenia mężczyzny, zgadza się na upokorzenia i rzeczy, których nie powinna robić". – Nie robi nic dla środowisk kobiecych, nie ma w niej cienia solidarności z kobietami. Nie widzę żadnego powodu, żeby ją wspierać tylko dlatego, że jest kobietą – oświadczyła dziennikarka. Jak dodała, "Beata Szydło zgodziła się na bycie marionetką prezesa Kaczyńskiego – mężczyzny".

Źródło: Tok FM
Czytaj także