Rosja kreuje pretekst do uderzenia? Niepokojący komunikat

Rosja kreuje pretekst do uderzenia? Niepokojący komunikat

Dodano: 
Siergiej Szojgu, minister obrony Federacji Rosyjskiej
Siergiej Szojgu, minister obrony Federacji Rosyjskiej Źródło:Wikimedia Commons
Rosyjski resort obrony wydał komunikat, w którym ostrzega przed rzekomą prowokacją szykowaną przez Ukrainę w Naddniestrzu.

Narasta napięcie wokół Naddniestrza. Szef wywiadu Mołdawii Alexandru Musteata już w grudniu alarmował, że "siły zbrojne Rosji mają plan ataku na nasz kraj w 2023 r.". – Pytanie nie brzmi, czy Federacja Rosyjska zaatakuje terytorium Mołdawii, ale kiedy to nastąpi: czy na początku roku, w styczniu-lutym, czy później, w marcu-kwietniu – powiedział szef Służby Wywiadu i Bezpieczeństwa, cytowany przez agencję UNIAN.

Musteata oświadczył, że analizowanych jest kilka scenariuszy. Jeden z nich zakłada, że Rosja będzie próbowała przeprowadzić inwazję lądową w kierunku Mołdawii przez południową Ukrainę, żeby stworzyć korytarz do Naddniestrza – separatystycznego regionu Mołdawii.

Niepokojący komunikat z Kremla

"Według dostępnych informacji, w najbliższym czasie reżim kijowski przygotuje zbrojną prowokację przeciwko Naddniestrzańskiej Republice Mołdawskiej, którą przeprowadzą jednostki Sił Zbrojnych Ukrainy" – poinformował resort obrony Federacji Rosyjskiej.

Pretekstem do rzekomej inwazji Ukrainy ma być "inscenizacja ofensywy wojsk rosyjskich z terytorium Naddniestrza". "W tym celu ukraińscy sabotażyści biorący udział w zainscenizowanej inwazji będą ubrani w mundury personelu wojskowego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej" – przekonuje Rosja.

Resort kierowany przez Siergieja Szoju wskazuje, że "uważnie monitoruje sytuację na granicy między Ukrainą a Naddniestrzem i jest gotowe reagować na wszelkie zmiany sytuacji". Niewykluczone, że Rosja próbuje wykreować fałszywy pretekst do tego, aby wkroczyć do Naddnistrza.

Rozbiór Ukrainy. Rosja pójdzie dalej?

Ukraińskie władze, które od 24 lutego toczą wojnę z Rosją, uważają, że celem Moskwy jest nie tylko wschodnia i południowa Ukraina, co ma pozwolić Rosjanom na połączenie się z Krymem, ale również Naddniestrze.

Jak podkreśla Reuters, to odcięłoby całą linię brzegową Ukrainy i oznaczałoby, że siły rosyjskie przesuną się setki kilometrów dalej na zachód, obok głównych ukraińskich miast nadmorskich – Mikołajewa i Odessy.

W kwietniu generał Rustam Minnekajew, zastępca dowódcy Centralnego Okręgu Wojskowego Rosji, stwierdził, że celem Moskwy jest przejęcie pełnej kontroli nad południową i wschodnią Ukrainą. W ten sposób Rosjanie po raz pierwszy od początku inwazji przyznali, że walczą o utworzenie korytarza lądowego przez terytorium Ukrainy, łączącego Rosję z Krymem, który anektowano w 2014 r.

Naddnistrze de iure region autonomiczny we wschodniej Mołdawii, de facto państwo nieuznawane ze stolicą w Tyraspolu, obejmujące tereny położone na lewym brzegu Dniestru oraz prawobrzeżne miasto Bendery.

Czytaj też:
Biden o decyzji Putina: Duży błąd
Czytaj też:
"Biden to pokazał". Niespodziewana krytyka Putina w prokremlowskiej TV

Źródło: Reuters / UNIAN/Twitter
Czytaj także