Białoruś: Sąd skazał Cichanouską na 15 lat więzienia

Białoruś: Sąd skazał Cichanouską na 15 lat więzienia

Dodano: 
Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska
Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana CichanouskaŹródło:PAP/EPA / KENZO TRIBOUILLARD / POOL
Białoruski sąd skazał liderkę opozycji, Swiatłanę Cichanouską, na 15 lat więzienia po procesie zaocznym pod zarzutem m.in. spisku ws. obalenia rządu w Mińsku.

Cichanouska i czterej inni działacze antyłukaszenkowskiej opozycji byli sądzeni w procesie zaocznym w Mińsku. Stawiane są im zarzutu stworzenia i kierowania grupą ekstremistyczną, podżegającą do nienawiści i szkodzącą bezpieczeństwu narodowemu.

Cała piątka opuściła Białoruś po masowych protestach, które wybuchły w 2020 r. po tym, jak Alaksandr Łukaszenka został oskarżony o sfałszowanie wyników wyborów prezydenckich. Jego rywalką była wówczas właśnie Cichanouska. Społeczność międzynarodowa, w tym Polska, potępiły reżim Łukaszenki, nie uznając go za prezydenta Białorusi.

Demonstracje, które nastąpiły po wyborach, były największymi i trwającymi najdłużej od objęcia urzędu przez Łukaszenkę w 1994 roku. Jego reżim brutalnie rozprawił się z protestującymi, zatrzymując ponad 35 tys. osób. Wiele z nich skazano.

Swiatłana Cichanouska uciekła z Białorusi na Litwę, gdzie zapowiedziała utworzenie rządu tymczasowego.

Łukaszenka ugnie się pod presją Putina?

Choć Alaksandr Łukaszenka od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę, czyli od 24 lutego, wspiera Rosję, to wciąż nie zdecydował się, aby oficjalnie dołączyć do wojny poprzez wysłanie białoruskich wojsk na front. Jednocześnie armia rosyjska atakowała Ukrainę z terytoriów Białorusi. Według doniesień medialnych Władimir Putin naciska na Łukaszenkę na ostateczną decyzję, jednak białoruski dyktator wciąż się opiera. W ostatnim czasie temat nieco ucichł, jednak niewykluczone, że w przypadku dalszych porażek Kremla, naciski na Łukaszenką znów będą coraz silniejsze.

– Będą uciekać, poddadzą się natychmiast – powiedziała liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska pytana przez "Ukraińską Prawdę" o to, czy jej współobywatele z entuzjazmem dołączą do walk po stronie Rosji. W ocenie Cichanouskiej, wydanie takiego rozkazu przez przywódcę Białorusi byłoby dla niego "politycznym samobójstwem".

Jednocześnie według opozycjonistki obecnie jest "niezwykle mało prawdopodobne", by Łukaszenka wysłał swoją armię do walki z Ukrainą. – Taka możliwość była silna w lutym, gdy białoruski dyktator był pewny szybkiego zwycięstwa Rosji, ale nie teraz – stwierdziła była kandydatka na prezydenta.

Czytaj też:
Polska powinna zamknąć przejścia graniczne z Białorusią? Polacy zabrali głos

Źródło: AP/Reuters/rp.pl
Czytaj także