Otwarto nowe biuro niezależnej białoruskiej telewizji. Znajduje się w jednej z europejskich stolic

Otwarto nowe biuro niezależnej białoruskiej telewizji. Znajduje się w jednej z europejskich stolic

Dodano: 
Agnieszka Romaszewska-Guzy
Agnieszka Romaszewska-Guzy Źródło: PAP / Marcin Obara
Otwarto nowe biuro telewizji Biełsat. Jej pracownicy będą teraz nadawać także ze stolicy Ukrainy. Programy Biełsatu powstają m. in. w ośrodkach TVP.

W czwartek otwarte zostało nowe biuro telewizji Biełsat. Od teraz jej pracownicy będą nadawać również z Kijowa.

Uroczyste otwarcie

Podczas uroczystego otwarcia przemawiali między innymi prezes Telewizji Polskiej Mateusz Matyszkowicz, dyrektor Biełsat TV Agnieszka Romaszewska-Guzy oraz ambasador Polski na Ukrainie Bartosz Cichocki.

Biełsat TV podlega pod TVP S.A. Kanał jest współfinansowany przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych, przy udziale międzynarodowych darczyńców, takich jak SIDA (szwedzka rządowa agencja współpracy na rzecz rozwoju), Nordycka Rada Ministrów, Ministerstwa Spraw Zagranicznych Norwegii, Holandii, Kanady, Litwy, a także rządy Wielkiej Brytanii i Irlandii oraz Departament Stanu USA.

Niezależna białoruska telewizja

Kanał zaczął działać w 2007 roku. Na stronie Biełsatu czytamy, że jest to "jedyna niezależna białoruskojęzyczna stacja telewizyjna". Powstała w odpowiedzi na zapotrzebowanie białoruskich środowisk demokratycznych na rzetelne informacje z Białorusi. Misją Biełsatu jest również propagowanie białoruskiego języka i kultury, a także dostarczanie odbiorcom rozrywki w tym języku.

Programy tej telewizji tworzą białoruscy dziennikarze w Polsce i w swoim ojczystym kraju. W Ukrainie kanał można oglądać za pośrednictwem większości sieci kablowych, w Polsce transmituje go około 20 proc. kablówek. Biełsat nie odbiera na Białorusi i jest zakazany przez tamtejsze władze.

W zeszłym roku na swoim Twitterze dziennikarze Biełsatu opublikowali nagranie z Buczy, które wysłali im czytelnicy związanego z telewizją rosyjskojęzycznego portalu VotTak.tv Na filmie zapłakana kobieta opisywała jak rosyjscy żołnierze zabili jej męża.

twitter

– Wyprowadzili go na ulicę, rzucili na kolana i strzelili w głowę – mówiła Abramowa Iryna Władymyrowna relacjonując tragiczne zdarzenie z 5 marca 2022.

Czytaj też:
Zełenski: Na ulicach Buczy świat zobaczył zło i obudził się
Czytaj też:
Olechowski odwołany z funkcji szefa TAI. Wiadomo, kto go zastąpi

Źródło: TVP Info / bielsat.eu
Czytaj także