"Jesteśmy Rosjanami. Przyszliśmy was wyzwalać!”. Żołnierze strzelili mężczyźnie w głowę

"Jesteśmy Rosjanami. Przyszliśmy was wyzwalać!”. Żołnierze strzelili mężczyźnie w głowę

Dodano: 
Telewizja Biełsat podaje, że nagranie z Buczy przesłali czytelnicy naszego rosyjskojęzycznego portalu VotTak.tv.
Telewizja Biełsat podaje, że nagranie z Buczy przesłali czytelnicy naszego rosyjskojęzycznego portalu VotTak.tv. Źródło: X / Biełsat
Jesteśmy wyzwolicielami, przyszliśmy was wyzwalać – mówili rosyjscy żołnierze, którzy weszli do domu jednej z rodziny w Buczy. Chwilę później zastrzelili jednego z mieszkańców – podaje telewizja Biełsat.

Telewizja Biełsat opublikowała na Twitterze nagranie z podkijowskiej Buczy, które przesłali czytelnicy związanego z telewizją rosyjskojęzycznego portalu VotTak.tv. Na filmie zapłakana kobieta opisuje jak rosyjscy żołnierze zabili jej męża.

"Rzucili go na kolana i strzelili w głowę"

Kobieta przedstawia się jako Abramowa Iryna Władymyrowna i opowiada o wydarzeniach z 5 marca. Jak relacjonuje, nad ranem, kiedy znajdowała się wraz z rodziną w domu w Buczy, doszło do wybuchu, słychać było też strzały. – Nasza część domu została wysadzona – opowiada.

twitter

Rosyjscy żołnierze mieli krzyczeć do siedzących w środku Ukraińców, aby ci wyszli na zewnątrz. Mąż kobiety wyszedł do żołnierzy i poinformował ich, że w środku są tylko cywile. – On i ojciec podnieśli ręce, ja wyszłam za nimi – opowiada Ukrainka.

Według relacji kobiety, żołnierze zapytali ich dlaczego się ukrywają, na co rodzina odpowiedziała, że obawia się strzałów. – Nie widzicie, że jesteśmy Rosjanami? (...) Jesteśmy wyzwolicielami, przyszliśmy was wyzwalać – odpowiedzieli im żołnierze.

Kobietę zabrano na bok, a kiedy jej mąż chciał ugasić pożar, który wybuchł w domu, Rosjanie zatrzymali go i zastrzelili. – Wyprowadzili go na ulicę, rzucili na kolana i strzelili w głowę – opowiada.

Zbrodnia w Buczy

Po wyzwoleniu obwodu kijowskiego, Ukraińcy poinformowali o masowych mordach i brutalnych zbrodniach dokonanych na ludności cywilnej przez wojska rosyjskie. Symbolem tego okrucieństwa stała się miejscowość Bucza, gdzie zginęło 350-400 osób.

Media opublikowały zdjęcia i nagrania, na których widać zamordowanych strzałem w tył głowy ludzi, w tym kobiety i dzieci, ze związanymi rękami.

W ostatni poniedziałek miasto niedaleko Kijowa odwiedził prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Podczas wizyty przywódca kraju powiedział, iż "bardzo trudno jest negocjować z Rosją, kiedy widzi się, co zrobiły rosyjskie wojska".

Czytaj też:
Morawiecki: Mierzymy się z bestialstwem, którego Europa nie widziała od zbrodni Hitlera i Stalina
Czytaj też:
Fogiel o słowach Miedwiediewa: Brzmi to jak majaczenie wariata

Źródło: X / Biełsat
Czytaj także