Mentzen szantażowany? Media: W kancelarii ma "kontrolera"

Mentzen szantażowany? Media: W kancelarii ma "kontrolera"

Dodano: 
Prezes Nowej Nadziej Sławomir Mentzen
Prezes Nowej Nadziej Sławomir Mentzen Źródło: PAP / Albert Zawada
Sławomir Mentzen ma być szantażowany przez ludzi na szczytach władzy, a PiS w jego kancelarii zainstalował ponoć "kontrolera". Sam polityk jednak zaprzecza.

Pod koniec roku Sławomir Mentzen przedstawił sprawę swojego brata– Tomasza Mentzena, który w 2013 roku, w wieku 25 lat, usłyszał zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą.

"Niektórzy bardzo źli i niestety dosyć wpływowi ludzie, mający dostęp do akt prokuratorskich, myślą teraz, że mogą mnie tym szantażować. Chodzą po mieście i chwalą się, że mają na mnie haka. Skoro mojemu bratu grozi 10 lat więzienia, to w razie czego, oni będą mieli argumenty, żeby mnie nakłonić do korzystnego dla nich zachowania. Mam dla tych złych ludzi prosty komunikat: gońcie się" – napisał prezes partii Nowa Nadzieja.

Mentzen: Słyszałem o ludziach z rządu

Mentzen dodaje, że z informacji do jakich ma dostęp wynika, że ktoś chce wykorzystać sprawę jego brata do szantażowania go. – Znam nazwiska. Rozmowy na najwyższym możliwym poziomie. Słyszałem o ludziach z tego rządu, którzy chwalą się, że mają na mnie haka – stwierdził.

Polityk zastrzega się jednak, że nie może powiedzieć, o kogo konkretnie chodzi, gdyż "nie ma 700 tysięcy złotych, by wykupić przeprosiny na Onecie".

Chodzi o koalicję z PiS?

Sprawę opisuje poniedziałkowa "Gazeta Wyborcza", powołując się na słowa swojego anonimowego informatora. Ma być to "osoba znana na prawicy i publikująca popularne w konfederackiej bańce teksty polityczne".

– Prokurator generalny trzyma Konfederację za jaja, bo jeśli dzisiaj zabraknie Sławomira Mentzena, cała formacja wróci do poziomu poparcia rzędu 5-7 procent – mówi rozmówca "GW". Jego zdaniem wystarczy jedynie "dołączyć starszego brata do sprawy młodszego", aby poparcie dla partii się załamało.

Informator wskazuje nawet na "łącznika" między Zjednoczoną Prawicą z Mentzenem. Chodzi o karnistę zatrudnionego w kancelarii prawnej Mentzena. W lata 2016- 2022 miał on pracować w kancelarii Zaborowski i Kopeć, która obsługuje m.in. Zbigniewa Ziobrę czy Daniela Obajtka.

– To ma być łącznik i zarazem kontroler Mentzena z ramienia PiS – ocenia informator "GW". Sam Mentzen przekonuje, że zatrudnił karnistę, gdyż jest on ekspertem, którego mu brakowało.

Informator gazeta zapewnia jednak, że ratunkiem dla brata Mentzena może być powyborcza koalicja z PiS.

Czytaj też:
Wojewódzki i Seweryn straszą Konfederacją. "Bardzo zły gospodarz"
Czytaj też:
Prof. Dudek: Czeka nas wielka polityczna awantura w Zjednoczonej Prawicy

Źródło: Gazeta Wyborcza / Radio Zet, Facebook
Czytaj także