Wpis Donalda Tuska na Twitterze, w którym szef Rady Europejskiej wskazywał na jego zdaniem najpoważniejsze zagrożenia w Polsce, na kilka dni zdominował debatę publiczną w kraju. Tusk zasugerował też, że rząd może realizować "strategię Kremla". O kontrowersyjny wpis dziennikarze zapytali go w Brukseli podczas szczytu Partnerstwa Wschodniego.
To właśnie ten tweet Donalda Tuska wywołał burzę:
Były premier zapytany przez dziennikarzy o pytanie jakie postawił – "Strategia PiS czy strategia Kremla?" – powiedział: – Przede wszystkim powinniśmy uważać na zagrożenia wewnątrz samej Unii. To dlatego zaalarmowałem moich rodaków.
Tusk zacytował słowa deklaracji Partnerstwa Wschodniego o tym, że "uczestnicy szczytu zobowiązują się do wzmacniania demokracji, praworządności, praw człowieka i wolności podstawowych", po czym wyjaśnił, że to właśnie te wartości odróżniają Unię Europejską od Rosji.
Źródło: RMF 24