Od soboty Nowoczesna ma nową szefową. Katarzyna Lubnauer pokonała Ryszarda Petru i objęła rządy w partii. Zmiany mogą być jednak o wiele większe, niż wiele osób sądziło. Nową przewodniczącą klubu parlamentarnego ma zostać Kamila Gasiuk-Pihowicz. Trzeba jednak pamiętać, że Lubnauer sprzeciwiała się porozumieniu, jakie z Grzegorzem Schetyną zawarł Ryszard Petru nt. poparcia Trzaskowskiego. – Nowoczesna jest bardzo podzielona, a obawy budzi też to, że panie mogą próbować zmienić ją, w wymarzoną przez feministki, partię kobiet – mówi "Faktowi" jeden z liderów PO.
W Nowoczesnej rozważany jest scenariusz, według którego w Warszawie partia poprze Barbarę Nowacką, liderkę lewicowej Inicjatywy Polskiej. To miałoby pokrzyżować szyki PO, która obawia się takiego obrotu sprawy. – Byłam dumna patrząc na to, jak posłanki Nowoczesnej potrafiły zbudować sobie w ich partii samodzielną pozycję. To, że kobietom udało się zawrzeć strategiczny sojusz i pokonać lidera to rzecz dotąd w Polsce niespotykana. Spędziliśmy już wspólnie tyle długich godzin na protestach, że miałyśmy okazję dość dobrze się poznać i współpracować – mówi Nowacka.