Zdjęcia europosłów PO na szubienicach. Ziobro: Kaczka z dubeltówką nie przeszkadzała

Zdjęcia europosłów PO na szubienicach. Ziobro: Kaczka z dubeltówką nie przeszkadzała

Dodano: 
Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości
Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości
Podczas manifestacji narodowców w Katowicach portrety europosłów Platformy Obywatelskiej zawieszono na symbolicznych szubienicach. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podkreślił, że takie zachowanie "mu się nie podoba i nie mieści w kulturowych ramach". Przypomniał jednocześnie o agresji na manifestacjach organizowanych przez KOD.

Zdjęcia eurodeputowanych PO, którzy w Parlamencie Europejskim głosowali za przyjęciem rezolucji krytycznej wobec Polski, zawisły na atrapach szubienic podczas sobotniej demonstracji narodowców w centrum Katowic. Na antenie radiowej Trójki Ziobro powiedział, że będzie w tej sprawie postępowanie sprawdzające. – Nie chciałbym w tej chwili zajmować stanowiska, bo to jest rola prokuratora referenta – oświadczył.

– Mi się to nie podoba, nie mieści w kulturowych ramach, które byłbym gotów akceptować, jakkolwiek pamiętam liczne zachowania po stronie manifestantów KOD w Warszawie. Przychodził tam Grzegorz Schetyna i inni ze śmietanki towarzyskiej Platformy i Nowoczesnej, z tzw. Warszawki ważni wpływowi politycy i im to nie przeszkadzało – stwierdził minister.

Dodał, że pamięta "zdjęcia kaczki z przystawioną dubeltówką bez cienia wątpliwości, kogo należy odstrzelić". – Nie słyszałem, żeby Schetyna wtedy protestował – oświadczył Ziobro w rozmowie z redaktorem naczelnym "Do Rzeczy" Pawłem Lisickim.

Czytaj też:
Zdrajcy na szubienicach. Tak protestowali narodowcy przeciwko szkalowaniu Polski

Jego zdaniem "wszystko dzieje się w Polsce od wielu miesięcy i jest na to przyzwolenie opozycji". –Trzeba wiedzieć, że jeżeli się godzi na taką formę manifestacji, to akcja wywołuje reakcję. Jeżeli tworzy się przyzwolenie, a to robiła Platforma - nawet w Sejmie łamali nie tylko regulamin, ale i prawo, blokowali prezydium Sejmu - to to niestety prowadzi do eskalacji – ocenił minister.

Komentując zarzuty, że PiS toleruje działalności organizacji nacjonalistycznych, Ziobro podkreślił, że takie środowiska działały także za poprzednich rządów. – Dochodziło nawet do burd w Warszawie. (…) Za naszych czasów Marsz Niepodległości przebiega spokojnie. (…) Są ludzie, którzy mają radykalne poglądy i je manifestują. Jeśli dochodzi do przekroczenia granic prawa, wtedy uruchamiana jest prokuratura – mówił minister sprawiedliwości.

Czytaj też:
Ci europosłowie PO głosowali za rezolucją ws. Polski. Bojkot PSL

Czytaj także