"Die Welt": Polacy znani są z braku poczucia humoru i łatwo się obrażają

"Die Welt": Polacy znani są z braku poczucia humoru i łatwo się obrażają

Dodano: 
Politycy SPD
Politycy SPD Źródło:PAP/EPA / RAINER KEUENHOF / POOL
Partia SPD opublikowała plakat, który został w Polsce odebrany w sposób negatywny. Według "Die Welt" to pokazuje, że Polacy nie mają poczucia humoru.

3 października, z okazji Dnia Jedności Niemieckiej zarząd Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) opublikował na portalu X plakat z napisem "Zjednoczenie Niemiec dokonało się, ale jeszcze nie całkowicie. Pracujemy nad tym wspólnie". Na grafice widoczne są granice Niemiec z 1990 r. oraz podwójna strzałka skierowana na Wschód. W Polsce plakat ten odebrano jako postulat rewizji granic.

twitter

Tymczasem na łamach "Die Welt" ukazał się komentarz, w którym Henryk Broder pisze tak: "Co chciała SPD nam w ten sposób powiedzieć czy zapowiedzieć?". "Czy niemiecka jedność dokona się dopiero wtedy, gdy utracone prowincje wschodnie powrócą do Reichu? Czy istnieje już na ten temat jakieś expose, z roboczym tytułem rozszerzenie na Wschód?" – czytamy.

"Nie, to nie jest możliwe. Na taki pomysł nie wpadłby żaden socjaldemokrata, nawet taki lub taka, który/która wierzy, że SPD wygra wybory w Hesji. O co więc chodzi?" – pyta komentator i cytuje jednego z bohaterów serii telewizyjnej "Jedno serce i jedna dusza" – "Socjaldemokrata zasadniczo nie jest głupi, ma tylko bardzo duży problem z myśleniem".

"Wyszło głupio"

Broder zastrzega, że taka wpadka może się zdarzyć, gdy "świętuje się na rauszu". "Głupio wyszło, bo post zatacza kręgi w polskim internecie i wielu internautów chciałoby wiedzieć, czy Niemcom odbiło, czy też rzeczywiście planują coś, żeby dokończyć europejską integrację. Polacy znani są z tego, że nie mają poczucia humoru i szybko się obrażają, gdy nie rozumieją dowcipu" – pisze autor.

Kończy komentarz apelem do socjaldemokratów, aby wysłali do Polski Kevina (Kuehnerta), sekretarza generalnego partii, i Saskię (Esken) – współprzewodniczącą SPD, aby "Polacy zrozumieli, że nie muszą bać się Niemców i mogą się roześmiać".

"Aha, więc to był taki żarcik? Powinniśmy zareagować jak pani Irena niedoszła Ochódzka w Misiu. Pomijając już sam plakat, którego rzekomo nie zrozumieliśmy, żeby mnie, Polaka, Niemiec uczył poczucia humoru, to już jest więcej niż bezczelność" – tak całą sprawę skomentował publicysta "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz.

Czytaj też:
Niemieckie media krytykują sprzeciw Polski i Węgier wobec paktu migracyjnego

Źródło: X / DW/"Die Welt"
Czytaj także