Wczoraj w rozmowie z Moniką Olejnik, Petru zasugerował, że Lubnauer wbiła mu nóż w plecy. Według przewodniczącej Nowoczesnej, Petru najpierw ochłonąć, a dopiero potem wypowiadać się publicznie. – Myślę, że to jest dla niego trudna sytuacja. Byliśmy ścisłymi współpracownikami. Nie spodziewał się mojego startu i nie spodziewał się, że wygram – mówiła.
Przewodnicząca Nowoczesnej powiedziała też, że będzie rekomendować Rafała Trzaskowskiego na prezydenta Warszawy. – Ja bym inaczej te rozmowy prowadziła, bo uważam, że z punktu widzenia szansy na zawarcie koalicji, która by dotyczyła całego kraju, która byłaby koalicją zarówno na wybory do sejmików wojewódzkich, jak i w dużych miastach, która powinna nie tylko obejmować Platformę Obywatelską i Nowoczesną (...), musi być ona podmiotowa, różnicująca partie tak, żeby nasze elektoraty odnalazły się, głosując na taką partię – powiedziała.
Czytaj też:
Petru: Długi Nowoczesnej to problem Lubnauer