Według doniesień radia zmianę terminu przesłuchania zaproponowała Małgorzata Wassermann, przewodniczącą komisji z PiS. Powód? Trwająca kampania wyborcza, w której Wassermann uczestniczy jako kandydatka na prezydenta Krakowa.
Jak zauważa RMF FM, wezwanie Tuska do złożenia zeznań na trzy tygodnie przed wyborami dałoby poważny pretekst opozycji, która od dawna uważa, że komisja ma wymiar polityczny i służy przede wszystkim do "grillowania" politycznych przeciwników.
Przesunięcie przesłuchania Tuska oznacza – zdaniem rozgłośni – że publikacja końcowego raportu z prac komisji śledczej Amber Gold odwlecze się w czasie. Wcześniej zapowiadano, że dokument będzie gotowy w listopadzie.
Wassermann zapowiadała już wcześniej, że Tusk będzie ostatnim świadkiem, którego planuje przesłuchać komisja. Nowy termin przesłuchania byłego premiera to 5 listopada.
W piramidzie finansowej Amber Gold Polacy ulokowali ok. 850 mln zł. Zdecydowana większość tych pieniędzy zniknęła. Udało się zabezpieczyć jedynie 43 mln zł. Szefom spółki, Marcinowi P. i jego żonie Katarzynie, grozi 15 lat więzienia.
Czytaj też:
Komisja Amber Gold. Tusk na koniec sejmowego śledztwa