Profesora stwierdziła, że z powodu nieszczelności vatowskiej "wiele grup przestępczych na pewno się wzbogaciło i te pieniądze są pewnie gdzieś w rajach podatkowych".
– Najważniejsze jest to, że ta luka (VAT – red.) była ogromna, była wielkości budżetu Polski. (…) Liczmy 250 miliardów złotych, a budżet wynosi 200-300 w zależności, czy po stronie wydatków, czy po stronie dochodów – tłumaczyła Chojna-Duch.
Jej zdaniem przepisy vatowskie skonstruowano tak, że "umożliwiały różnego rodzaju nadużycia, oszustwa i wyłudzenia".
– Ale to nie tylko przepisy, ale i cały ciąg zdarzeń po tym. Czyli stosowanie prawa, a więc administracja podatkowa, kontrola skarbowa, orzecznictwo, interpretacje podatkowe zbyt łagodne. To nie tylko prawo polskie, ale i prawo europejskie. Orzecznictwo europejskie i na końcu właśnie sądy – mówiła na antenie RMF FM była wiceminister.
Pytana, dlaczego Donald Tusk odebrał jej prace nad ustawą VAT, odpowiedziała, że mówiła w telewizji o "nieszczelności". – I być może rozwinęłam to. Było dwóch redaktorów w TVN-ie – wyjaśniła Chojna-Duch.
Czytaj też:
Taśmy Grasia. Współpracownik Tuska stanie przed komisją VAT?