Tomasz Komenda odsiedział 18 lat z 25-letniego wyroku za gwałt i zabójstwo 15-letniej Małgorzaty K. W połowie marca 2018 r. wyszedł na wolność, a miesiąc później ostatecznie uniewinnił go Sąd Najwyższy. Mężczyzna walczy o 18 mln zł odszkodowania.
"Fakt" pisze, że sprawą zadośćuczynienia zajmie się Sąd Okręgowy we Wrocławiu. Przewodniczącym III Wydziału Karnego jest tam sędzia Mariusz Wiązek – ten sam, który w 2013 r. niesłusznie skazał Komendę na 15 lat więzienia.
– Niezależnie od decyzji sędziego Wiązka sprawa trafi do wydziału, w którym pracują jego podwładni i to też budzi duże wątpliwości. Tomek jest uczulony na wrocławski sąd. Wcale mu się nie dziwię. Doznał tu wielkiej krzywdy – powiedział w rozmowie z gazetą Ćwiąkalski.
Dziennik zwraca też uwagę, że na Komendę czeka inna sądowa pułapka. Jeśli mężczyzna będzie chciał się odwołać z powodu zbyt niskiego odszkodowania, to jego sprawa trafi do wrocławskiego Sądu Apelacyjnego, który w przeszłości podwyższył mu wyrok skazujący z 15 na 25 lat.
Czytaj też:
Adam Michnik nagrany w sądzie. Ziemkiewicz: Obejrzyjcie i porównajcie