"W Poznaniu będzie skwer Marii i Lecha Kaczyńskich. Koalicja Obywatelska się zgadza" – poinformowała wczoraj "Gazeta Wyborcza". Jak relacjonuje gazeta, radni Prawa i Sprawiedliwości proponują, aby imieniem pary prezydenckiej nazwać skwer przy poznańskiej Cytadeli.
Spór o ulicę w Warszawie
„Warszawie też by nic od tego nie ubyło, nie rozumiem wieloletniego uporu, godnego lepszej sprawy, żeby w Warszawie też była ulica im. pary prezydenckiej” – skomentował informacje na Twitterze Żukowska.
Wpis polityk wywołał wiele komentarzy. "Tak, w Warszawie powinna być ulica prezydenta Kaczyńskiego i pierwszej damy Macie radnych miejskich? To niech złożą wniosek" – zwróciła się do posłanki dziennikarka Dominika Długosz.
Jedna z internautek stwierdziła natomiast, że głos w tej sprawie powinni mieć "Warszawiacy, a nie słoiki z kilkuletnim stażem". W odpowiedzi Żukowska zapytała kobietę czy ta: „Dzieli warszawianki i warszawiaków na lepszych i gorszych? Na tym, którzy mogą mieć zdanie i tych, którzy nie mogą?”.
Inny internauta zwrócił natomiast uwagę, że wybór ulicy może być kolejnym zarzewiem sporu.
„Uważam, że dla strony nie-pisowskiej korzystne jest zamknąć ten spór pozytywnie, nie dawać paliwa i nadać wreszcie jakiejś ulicy tę nazwę. Ofc. będą lamenty, że ulica za mało długa czy za mało szeroka. Ale to była zapowiedź wyborcza Trzaskowskiego i powinien jej dotrzymać” – odpowiedziała internaucie posłanka.
Niespełniona obietnica Trzaskowskiego
Rafał Trzaskowski wielokrotnie zapewniał bowiem, że w Warszawie powstanie ulica Lecha Kaczyńskiego. Ostatni raz tę obietnicę składał w czasie kampanii wyborczej w 2018 r.
Jak ustalił w grudniu ubiegłego roku portal Wprost.pl, pod koniec 2020 r. Trzaskowski chciał wywiązać się z dawnej obietnicy i ustanowić w stolicy ulicę im. Lecha Kaczyńskiego. Prezydentowi Warszawy mieli jednak sprzeciwić się... radni Koalicji Obywatelskiej.
– Radni jasno mówili, że nie ma w tej chwili zgody, w momencie, kiedy są kobiety bite pałkami na ulicach, kiedy jest tego typu atmosfera, na wyciągnięcie ręki, na gest pojednania, dlatego że w tej chwili trzeba przede wszystkim doprowadzić do tego, żeby ta władza zachowywała się w zupełnie inny sposób. Ja podzielam to zdanie radnych – stwierdził polityk w rozmowie z TVN24 w grudniu ubiegłego roku.
Trzaskowski dodał jednak, że sam wniosek jest gotowy. – Uważam, że to powinna być ulica przy Muzeum Powstania Warszawskiego. Nie chcę w tej chwili mówić o szczegółach. Wniosek jest gotowy. Przedstawię go, gdy będzie odpowiedni klimat, kiedy wszyscy będziemy mogli się zgodzić w Warszawie z radnymi. Ta ulica będzie na pewno godna – stwierdził.
Czytaj też:
"Kłamstwo przeplatane megalomanią". Niedzielski komentuje zachowanie Trzaskowskiego