Jak mówił w Radiu Poznań senator Jan Filip Libicki, kilka elementów wpłynęło na to, że Borys Budka wpadł w "polityczny korkociąg". – Borys Budka wpadł w pewien rodzaj pewnego politycznego korkociągu. Splot okoliczności, który stworzył się wokół pana przewodniczącego Budki, wskazuje, że, moim zdaniem, raczej już nie uda mu się wyjść z takiego wiru – ocenił senator PSL.
"Polityczny korkociąg"
Jak później tłumaczył w radiowej Jedynce Libicki, na sytuację Borysa Budki wpływa m.in. działalność Rafała Trzaskowskiego, który organizuje "Campus Polska Przyszłości", postrzegany w PO jako rzeczywistość konkurencyjna do Platformy Obywatelskiej. – Trudno tego nie odczytywać jako pewnej próby zaproponowania czegoś nowego, czegoś, czego logiem będzie Rafał Trzaskowski, a nie PO jako taka – ocenia senator.
Budkę, zdaniem Libickiego, pogrąża również ruch Szymona Hołowni Polska 2050, który wyraźnie wyprzedza sondażowo Platformę Obywatelską. – Elektoraty, zarówno rządzących, jak i opozycji, są dosyć stałe. I jeśli jest tak, że jeden istotny komponent bloku opozycyjnego rozczarowuje trochę wyborców, to przenoszą swoje zainteresowanie na inny komponent. W tym przypadku na ruch Szymona Hołowni – wyjaśnia polityk.
Kolejnym elementem "korkociągu politycznego", ma być list otwarty dot. sytuacji w partii, który podpisało 51 parlamentarzystów Platformy, w którym politycy apelują o podjęcie "poważnej debaty". "Bez daleko idących zmian nie mamy szans utrzymania pozycji lidera opozycji, a w przyszłości wygrania wyborów. Odnowiona Platforma oznacza skuteczne przywództwo, zdolne do szybkiego podejmowania decyzji" – czytamy w liście podpisanym m.in. przez Grzegorza Schetynę, Bartosza Arłukowicza oraz Sławomira Neumanna.
Czytaj też:
Raś: Budka nie jest liderem jak Tusk, czy Schetyna. Wszystko konsultuje z TrzaskowskimCzytaj też:
Tarczyński do posła PO: Obrzydliwy kłamca. Jesteście przegrywamiCzytaj też:
Schetyna chce zająć miejsce Budki? Polityk KO: Zrobi to samo, co Miller w SLD