Prezes PiS został zapytany o swojego następcę. "Jego gwiazda jasno świeci"

Prezes PiS został zapytany o swojego następcę. "Jego gwiazda jasno świeci"

Dodano: 
Prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński
Prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński Źródło:PAP / Marcin Obara
– Cieszę się, że przy końcu mojej kariery politycznej znalazłem kogoś takiego, jak pan premier Mateusz Morawiecki – powiedział w Polskim Radiu prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Prezes PiS został zapytany w wywiadzie o relacje z premierem Mateuszem Morawieckim. Jak podkreślił, uznaje, "że premier jest premierem, a ja szefem partii". – Jeśli chodzi o usposobienie pana premiera, to zwraca uwagę na kwestie merytoryczne. Sądzę, że mu nie przeszkadzam, a i on mi nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie. Współpraca idzie bardzo dobrze, jestem bardzo zadowolony. Cieszę się, że przy końcu mojej kariery politycznej znalazłem kogoś takiego, jak pan premier – powiedział.

Jarosław Kaczyński został też zapytany, czy ma już swojego następcę. – Nie mam i uważam, że odchodzący lider nie powinien wskazywać swojego następcy, bo to raczej go obciąży niż uczyni mocnym. Zapewne będę ponownie kandydował na szefa PiS. Jest kilka osób, które będę brane pod uwagę, ale będę dyskretny. Na pewno w polityce krajowej i na poziomie europejskim jasno świeci gwiazda premiera. Ale czy bardzo sprawny premier, inteligentny człowiek będzie też dobrym szefem partii, w której jest od niedawna? Tego nie wiem. Wiele zależy też od niego i wciągnięcia się w skomplikowane układanki. To ciężki chleb – stwierdził prezes PiS.

Reforma państwa

Lider Zjednoczonej Prawicy zapewnił także, że reforma sądów jest planowana. – Będziemy reformowali państwo, bo jego obecny kształt nie jest przystosowany do naszych warunków politycznych. Dzisiaj koncentrujemy się jednak na tej szansie, by szybko dojść do poziomu europejskiego – tłumaczył.

Wicepremier podkreślił jednak, że każda odpowiedzialna władza musi zajmować się kwestiami merytorycznymi. – Polski Ład bez wątpienia taki jest. Wiemy też, że żaden program społeczny nie będzie realny, jeśli za nim nie będzie stała mocna gospodarka i dlatego chcemy ją rozwijać. Czy to będzie szkodziło naszym planom wyborczym? Wydaje mi się, że nie – dodał.

– W sferze społecznej osiągnęliśmy naprawdę dużo, choć nie 100 proc. W sferze naprawy państwa jest dużo gorzej. Jeśli chodzi o sferę polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, to jest dużo do zrobienia. Sytuacja międzynarodowa się zaostrza. Trzeba będzie się starać, ale niedługo opinia publiczna będzie o tym poinformowana – powiedział prezes PiS.

Czytaj też:
Lidia Staroń kandydatką na RPO? Kaczyński: Jej nazwisko wchodzi w grę

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także