– Wobec wizji utraty bezpieczeństwa energetycznego i suwerenności energetycznej, wczoraj sztab protestacyjno-strajkowy Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki podjął decyzję o czynnej akcji protestacyjnej – poinformował podczas wtorkowej konfrencji prasowej w siedzibie NSZZ "Solidarność" w Warszawie szef Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki Jarosław Grzesik.
Na 9 czerwca w Warszawie o godz. 12 zaplanowano manifestację, w której mają wziąć udział m. in. przedstawiciele związku z Turowa. "Solidarność" planuje pikietować przed przedstawicielstwem KE w Warszawie, Kancelarią Prezesa Rady Ministrów oraz ministerstwami – rozwoju, pracy i technologii, a także aktywów państwowych.
MKiŚ: Idziemy w kierunku umowy
Minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka stwierdził, że obie strony porozumiały się w zakresie warunków ramowych, w jakich będzie realizowana umowa między Polską a Czechami w sprawie kopalni Turów. Dodał także, że obu rządom zależy na polubownym rozwiązaniu sporu. W podobnym tonie wypowiadał się także wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin podczas wtorkowej konferencji prasowej na terenie kopalni.
– Co istotne, mamy dobre stosunki polsko-czeskie, we wczorajszych rozmowach kwestia Turowa była ważnym elementem. Polubowne rozwiązanie sporu jest sposobem, którego obie strony poszukują – stwierdził Kurtyka.
Minister ujawnił także, w jaki sposób umowa będzie regulowała zobowiązania obu stron.
– Niewątpliwie ważne jest, że przygotowywana umowa, która będzie przyjęta przez rząd czeski, będzie z jednej strony gwarantowała realizację postanowień bezpieczeństwa środowiskowego i wsparcie dla regionu, z drugiej będzie zawierała deklarację strony czeskiej o wycofaniu wniosku do TSUE, co oznacza także wycofanie środka tymczasowego, czyli bezpośredniego powodu, dla którego kopalnia, a następnie elektrownia miałyby być zamknięte – powiedział minister.
Według porozumienia Polska miałaby w ciągu kilku lat zainwestować w infrastrukturę ograniczającą szkodliwą działalność kopalni Turów 45 mln euro.
Czytaj też:
"Uważamy, że mamy rację". Mocne słowa Sasina ws. sporu z Czechami