Szumowski o byłym współpracowniku: Powinien mieć pomniki w każdej gminie

Szumowski o byłym współpracowniku: Powinien mieć pomniki w każdej gminie

Dodano: 
Łukasz Szumowski, były minister zdrowia
Łukasz Szumowski, były minister zdrowia Źródło:Adam Guz/KPRM
Były minister zdrowia w rozmowie z portalem Interia chwalił byłego wiceministra zdrowia Janusza Cieszyńskiego za wprowadzenie systemu e-recept. – Jak wyglądałaby pandemia, gdybyśmy musieli przychodzić do lekarza po receptę? Ilu ludzi więcej zaraziłoby się w poczekalni w przychodni, ilu z nich umarłoby? – pytał Szumowski.

Szumowski w wywiadzie dla portalu wspominał początki pandemii w Polsce oraz tłumaczył reakcje rządu oraz podległego mu ówcześnie resortu zdrowia. Jego zdaniem wprowadzony przez Cieszyńskiego system e-recept uratował życie wielu Polakom. Były minister zdrowia odpierał również zarzuty związane ze sprawą zakupu respiratorów od handlarza bronią.

Początki pandemii

Szumowski stwierdził, że "udało się zdusić pierwszą falę" pandemii. Wskazał także, co o tym zdecydowało.

– Szybkość zamknięcia szkół, granic i lockdown. Gdybyśmy się spóźnili tydzień czy dwa, to mielibyśmy Lombardię. Pamiętam spotkanie ministrów zdrowia Unii Europejskiej, gdzie minister zdrowia Niemiec na wieść o naszych działaniach, powiedział: ale to będzie bardzo dużo kosztowało – powiedział były szef resortu zdrowia. Tłumaczył również, że lockdown był "jedyną metodą" na uniknięcie dramatycznej sytuacji w szpitalach.

Z powodu pandemii inne schorzenia zeszły na dalszy plan, co spowodowało w Polsce zwiększenie liczby zgonów i zastój w diagnozowaniu m.in. nowotworów. Szumowski odniósł się do tego problemu.

– Są sytuacje, w których nie ma dobrego wyjścia i trzeba wybierać mniejsze zło. Przychodzą do mnie teraz pacjenci, których muszę kłaść natychmiast do szpitala. Często siedzieli po rok w domu, bo bali się wyjść i spotkać z lekarzem. Ale też trzeba pamiętać, że ten problem dotyka cały świat – stwierdził.

Szumowski mówił także o swoich sukcesach jako minister zdrowia. Wymienił tutaj m.in. reformę psychiatrii oraz ścieżki pacjenta w onkologii. W tym kontekście wspomniał również o byłym wiceministrze zdrowia Januszu Cieszyńskim.

– Jeśli mamy mówić o systemie, to uważam, że minister Cieszyński powinien mieć postawione pomniki w każdej gminie, bo udało mu się wprowadzić e-receptę. Jak wyglądałaby pandemia, gdybyśmy musieli przychodzić do lekarza po receptę? Ilu ludzi więcej zaraziłoby się w poczekalni w przychodni, ilu z nich umarłoby? – stwierdził.

Sprawa respiratorów

Były minister zdrowia odniósł się także do sprawy zakupu respiratorów od handlarza bronią.

– Była to jedna z wielu firm, które zwracały się do Ministerstwa Zdrowia z ofertami. Jej oferta została uznana za wartościową, bo była to możliwość zakupienia dużej partii respiratorów. Podpisaliśmy umowę (...) W tamtym okresie służby na całym świecie uważały, że nawet bardzo ryzykowne transakcje są warte tego, by zabezpieczyć życie ludzi – powiedział Szumowski.

– W tamtym czasie państwa dosłownie wyrywały sobie towar z rąk i dostawcy żądali wysokich zaliczek. Dlatego oczywiste było to, że jak chcieliśmy coś kupić, to musimy zapłacić zaliczkę. Zdaje pan sobie sprawę, że państwa dostawały wówczas oferty zapłaty za sprzęt, które same musiały odebrać na innym kontynencie. Wówczas nie było komfortu decyzyjnego – dodał.

Czytaj też:
Szumowski: Na szczęście nie jestem na miejscu Niedzielskiego
Czytaj też:
Dziennikarze odnaleźli Szumowskiego. Oto, co powiedział

Źródło: Interia.pl
Czytaj także