W nocy z niedzieli na poniedziałek Miejska Komisja Wyborcza podała oficjalne wyniki przedterminowych wyborów prezydenckich w Rzeszowie. Wygrał kandydat opozycji Konrad Fijołek, zdobywając 56,61 głosów. Na drugim miejscu znalazła się popierana przez PiS Ewa Leniart, na którą zagłosowało 23,63 proc. wyborców.
Lekcja dla Zjednoczonej Prawicy
Premier Mateusz Morawiecki pytany w poniedziałek o wynik wyborów pogratulował Fijołkowi zwycięstwa, zaznaczając jednocześnie, że uzyskał on słabszy wynik niż w 2018 roku Tadeusz Ferenc, który również startował z poparciem całej opozycji.
– Z naszej strony zdecydowanie lepiej by było, gdyby była jedna kandydatura. Myśmy o tym wyraźnie mówili nakłanialiśmy naszych koalicjantów do tego. Dobrze, że ta drobna lekcja może być odrobiona na podstawie tych jednych wyborów w Rzeszowie – oświadczył premier podczas konferencji prasowej w Węgrowie na Mazowszu.
Morawiecki podziękował kandydatce PiS Ewie Leniart za "piękną walkę w tych wyborach".
Warchoł przed Braunem
Trzecie miejsce w niedzielnych wyborach zajął popierany przez byłego prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca Marcin Warchoł z Solidarnej Polski, który otrzymał 10,72 proc. (8 546) głosów.
Czwarta lokata przypadła kandydatowi Konfederacji Grzegorzowi Braunowi, który zdobył 9,15 proc. (7 296) głosów.
Uprawnionych do głosowania było 148 263 wyborców. Głosów ważnych oddano 79 732. Frekwencja wyniosła 54 proc. – wynika z protokołu komisji opublikowanego na stronie internetowej Urzędu Miasta Rzeszowa.
Czytaj też:
PiS przegrywa w Rzeszowie. Zaskakujący wpis Gowina